Reklamy promujące spotkanie pojawiły się w mieście w ciągu minionych kilku dni. Ich emisja zbiegła się akurat z decyzją o tym, że mecz nie zostanie rozegrany. Kampania jednak nie została wstrzymana, a billboardy przyprawiają tylko o ironiczny uśmiech oglądających je kierowców i przechodniów.
- Warka jako sponsor reprezentacji narodowej w piłce nożnej jest rozczarowana, że ten ważny mecz nie odbędzie się Gdańsku. Liczba billboardów i innych reklam Warki na terenie Trójmiasta mogą zaświadczyć o tym, ze ta sytuacja zaskoczyła nas tak samo jak kibiców - tłumaczy Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec.
Zobacz ostatnie zdjęcia PGE Areny sprzed kilkunastu godzin
Kampania nie została i nie zostanie wstrzymana, a billboardy jeszcze przez jakiś czas będą przypominały o kompromitacji odpowiedzialnych za budowę stadionu w Gdańsku. Podobne reklamy, związane z otwarciem Stadionu Narodowego, mają pojawić się także w Warszawie przed planowanym na wrzesień meczem z Niemcami, mającym uświetnić otwarcie obiektu.
- Nie wstrzymujemy kampanii „Warka wspiera polską reprezentację” przed meczem w Warszawie tylko i wyłącznie z uwagi na naszą wiarę, że odpowiedzialne osoby wyciągną właściwe wnioski z niedotrzymanych obietnic i sytuacja się nie powtórzy - podkreśla Tołwiński.
Czytaj więcej:**Meczu Polska-Francja nie będzie**
Przedstawiciele sponsora nie ukrywają, że sytuacja wokół reprezentacji zaczyna ich mocno niepokoić, odwołując się do hasła z kampanii telewizyjnej.
- Do tej pory wytykaliśmy naszym południowo-wschodnim sąsiadom opóźnienia. Mogę powiedzieć, że od teraz „Franek, do roboty” użyte w kampanii telewizyjnej to hasło, które kierujemy nie do jednej konkretnej osoby, Franciszka Smudy, ale do wszystkich odpowiedzialnych za przygotowania do największego wydarzenia w historii polskiej piłki nożnej. Wspierać polską piłkę jednak będziemy, bo to wsparcie jest jej naprawdę potrzebne - kończy Tołwiński.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?