Archeolodzy pracujący na działce sąsiadującej z aresztem śledczym przy ul. 3 Maja mówią o sensacji.
- Natrafiliśmy na ślady wczesnośredniowiecznej osady i cmentarzyska pradziejowego - informuje Magdalena Śledzińska, kierownik badań archeologicznych.
Czytaj także: Naukowcy szukają śladów osadnictwa
W miejscu, gdzie ma stanąć budynek Prokuratury Apelacyjnej, odkryto pozostałości obiektów mieszkalnych, palenisk, jam gospodarczych z wczesnego średniowiecza i wcześniejszych grobów ciałopalnych (dwóch jamowych i popielnicowego). Przed rozpoczęciem wykopalisk nie spodziewano się, że w tym miejscu mogą być pozostałości z tak wczesnych epok, bowiem kojarzono je przede wszystkim z Domem Strzeleckim Fryderyka Wilhelma, którego fundamenty z XIX i XX wieku oraz piwnice odsłonięto.
Prace osiągnęły dopiero półmetek, ale archeolodzy nie narzekają na brak zabytków ruchomych. - Znalezione tu rzeczy są naprawdę różnorodne - mówi Magdalena Śledzińska.
- To między innymi fragmenty naczyń, szkło, fajki, przedmioty metalowe, bursztyn, także monety. Te, które udało się odczytać, datowane są na XVI-XVIII wiek.
Ciekawym obiektem jest wykop, w którym znaleziono liczne zabytki, w tym złotą obrączkę z inicjałami E.T.
- Wykopane przedmioty są na miejscu czyszczone i ewidencjonowane, ale więcej na ich temat będzie można powiedzieć po przeprowadzeniu prac konserwatorskich i dokładnej analizie - podkreśla Magdalena Śledzińska.
Wiadomość o znalezieniu śladów wczesnośredniowiecznego osadnictwa cieszy szczególnie prof. Andrzeja Zbierskiego, byłego dyrektora Centralnego Muzeum Morskiego, który prowadził liczne badania przy okazji odbudowy Gdańska.
- Potwierdza się moja teoria, dotycząca osadnictwa wzdłuż Potoku Siedleckiego, który płynął w okolicach dzisiejszej ulicy Kartuskiej - mówi uczony. - Tego rodzaju znalezisko to kolejny dowód na to, że w okolicy było znacznie więcej ludzkich siedzib, niż sądziliśmy dotychczas.
Badania archeologiczne to drugi etap prac prowadzonych przy ul. 3 Maja. Pierwszy polegał na odgruzowaniu terenu. Archeolodzy pozostaną tu do końca roku, chyba że pojawi się konieczność przedłużenia badań.
W następnej kolejności przeprowadzony zostanie konkurs na koncepcję zagospodarowania terenu oraz na jego projekt.
- Wystąpiliśmy już o zabezpieczenie środków na ten cel - informuje prokurator Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Mamy nadzieję, że zostaną zapisane w budżecie, bo inwestycja ma ogromne znaczenie społeczne. Usprawni też naszą pracę.
Przewiduje się, że nowa siedziba Prokuratury Apelacyjnej powstanie w ciągu pięciu lat, choć możliwe jest przyspieszenie tego terminu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?