Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Nowy sezon Polskiej Filharmonii Bałtyckiej

Tomasz Lipiński
Polska Filharmonia Bałtycka rozpoczęła sezon koncertem symfonicznym pod batutą nowego dyrektora artystycznego Ernsta van Tiela.

Melomani, którzy do ostatniego miejsca wypełnili salę koncertową na Ołowiance, usłyszeli "Symfonię klasyczną" Prokofiewa, "Dafnis i Chloe" Ravela oraz "Szeherezadę" Rimskiego-Korsakowa z ciekawie pomyślaną narracją aktorki Anny Kociarz, przybliżającą treść libretta, czyli "Baśni 1000 i jednej nocy".

Zobacz także inne wydarzenia kulturalne w Gdańsku

Repertuar koncertu inauguracyjnego nie był wprawdzie tak monumentalny, jak to bywało poprzednimi laty, ale za to bardzo atrakcyjny dla publiczności i niezwykle wymagający dla zespołu orkiestry. "Symfonia klasyczna" bezlitośnie obnaża wszelkie niedociągnięcia orkiestr, które mierzą się z tym dziełem. W grze filharmoników można tu było wyczuć pewnego rodzaju ostrożność, asekuracyjność i brak pewności siebie. Być może wynika to stąd, że to jeden z pierwszych koncertów po wakacjach i zespół nie wrócił jeszcze do formy.

Bardzo dobrze wypadła suita "Dafnis i Chloe". W impresjonistycznej, barwnej i bogato zorkiestrowanej muzyce Ravela orkiestra poczuła się dużo pewniej. Wykonana po przerwie "Szeherezada" udowodniła, że filharmonia może poszczycić się dobrymi pierwszymi głosami i solistami w zespole orkiestry. Należy jednak pamiętać, że o jakości każdej "drużyny" świadczą właśnie najsłabsze ogniwa. Cały czas pod tym względem są w zespole wyraźne różnice w poziomie gry i w zaangażowaniu w kreowanie dzieła.

Może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że w tym sezonie filharmonia będzie miała dwóch nowych dyrektorów. Pierwszym z nich jest wybitny holenderski dyrygent, który już kilkakrotnie dyrygował w Gdańsku zarówno orkiestrą opery, jak i filharmonii - Ernst van Tiel, który będzie pełnił funkcje dyrygenta oraz kierownika artystycznego. Van Tiel w tym sezonie poprowadzi 11 ze wszystkich 33 koncertów symfonicznych, które odbędą się na Ołowiance. Drugim stałym dyrygentem jest Włoch pochodzący z Mediolanu - Massimiliano Caldi, który będzie pełnił funkcję głównego dyrygenta gościnnego. Caldi wystąpi na scenie sześć razy w tym sezonie. Obaj dyrygenci są artystami wysokiej klasy, na poziomie europejskim, ponadto są bardzo sympatyczni, świetnie się z nimi współpracuje, o czym wiem tak z własnego doświadczenia, jak i z relacji muzyków.

Czy prowadzenie orkiestry w tandemie okaże się dobrym pomysłem, na ile obaj maestrowie będą w stanie wpłynąć na jakość gry filharmoników i na ile dobrze będzie się układała współpraca z orkiestrą przekonamy się wkrótce - ale jestem dobrej myśli. Sam dobór repertuaru koncertu inauguracyjnego lepiej niż jakiekolwiek zapowiedzi pokazuje, jaki kierunek obierają nowi szefowie. Na pewno będzie to uatrakcyjnienie repertuaru i odejście od "oratoryjno-monumentalno-symfonicznej" stylistyki, usłyszymy więcej kompozytorów europejskich, niekoniecznie niemieckiego pochodzenia, orkiestrę czeka ciężka praca nad doskonaleniem klasycznego, purystycznego warsztatu i techniki gry. Cieszą zapowiedzi, że w ofercie PFB pojawią się koncerty familijne i edukacyjne.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto