Gdańsk: Pętla Stare Miasto to "hałas, korki, spaliny i zagrożenie"? Zdania są podzielone

Pętla Stare Miasto z końcem sierpnia br. zastąpiła używaną dotąd pętlę przy ul. Jana z Kolna.

Gdański Zarząd Transportu Miejskiego musiał przenieść miejsce postoju kierowców po tym, jak inwestor planujący w sąsiedztwie budowę biurowca "Tryton", zdecydował się na realizację parkingu na ok. 500 samochodów na terenie pętli przy ul. Jana z Kolna.

- Autobusy ledwo mieszczą się na szerokiej ulicy dojazdowej, więc możecie państwo domyślić się jak to wygląda na wąskich ulicach/zakrętach ulicy Heweliusza. Jestem w trakcie zbierania podpisów pod petycją do prezydenta miasta Gdańska, w dniu wczorajszym wysłałem również pismo do radnych naszego okręgu - relacjonuje nasz czytelnik, pan Łukasz. - Autobusy poruszające się w pobliżu budynków nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego. W obrębie nowo powstałej pętli obowiązuje strefa skrzyżowań równorzędnych, kierowcy zupełnie nie zwracają na to uwagi i już sam kilkukrotnie byłem świadkiem wymuszania pierwszeństwa. Mam nadzieję, że nasze władze, które cichaczem przeniosły pętlę (nikt nie informował nas mieszkańców o zmianie organizacji ruchu) nie będą czekały, aż komuś stanie się krzywda. Wystarczy zwrócić uwagę, iż ulica Rybaki Górne którą kierowcy tak pędzą jest drogą dzieci do szkoły, mieszczącej się po jej drugiej stronie - dodaje.

Jak przekonuje mieszkaniec Gdańska, pętla Stare Miasto oznacza zakorkowanie ulic, dodatkowe spaliny i hałas w centrum miasta.

- Informacja o nowej trasie autobusów sześciu linii została podana zaledwie kilkanaście godzin przed wejściem w życie zmian. Dlaczego? Chyba po to, by uniknąć protestów mieszkańców, została wprowadzona metodą partyzancką, po cichu i po raz pierwszy pojawiła się w piątek, dzień przed ich wejściem w życie - uważa pan Łukasz, który zastanawia się, czy projekt zyskał akceptację Inspekcji Transportu Drogowego.

- Bardzo proszę, aby pan Łukasz zwrócił się osobiście do Inspekcji Transportu Drogowego lub do Wydziału Ruchu Drogowego policji - odpowiada Sebastian Zomkowski, wicedyrektor ZTM. - Cała organizacja ruchu autobusów została (zgodnie z procedurami) uzgodniona z Komisją ds. Organizacji i Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, do której pan Łukasz może się, oczywiście, również osobiście zwrócić.

Wicedyrektor ZTM przekonuje, że sytuacja przez wielu mieszkańców jest oceniana pozytywnie. - W sprawie sposobu organizacji ruchu linii autobusowych proszę o zgłoszenie uwag do Rady Dzielnicy Śródmieście. Zadowolone są np. osoby starsze czy niepełnosprawne, mieszkające w okolicach takich ulic, jak Rybaki Dolne i Stolarska. Dla nich nowa organizacja ruchu zwiększyła dostępność do komunikacji - dodaje.

Pętla Stare Miasto to rozwiązanie tymczasowe. Na razie wiadomo tylko, że działać będzie na pewno do początku przyszłego roku.