Gdańsk: Piotr Grzelak - kim jest nowy wiceprezydent miasta? [SYLWETKA]

Piotr Grzelak, nowy wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej, zastąpi Macieja Lisickiego. A Marcin Skwierawski - Bartosza Piotrusiewicza, który także odpowiadał m.in. za sprawy komunalne w Sopocie. Obaj byli wcześniej asystentami, lub jak kto woli - przybocznymi prezydentów.

- Nie wierzyłam w to do końca - mówi jedna z gdańskich radnych.
- To jest dziwny ruch Pawła Adamowicza - dodaje inny radny.

Piotr Grzelak zastąpi Macieja Lisickiego [ZDJĘCIA]

Odwołanie przez niego Macieja Lisickiego, po ośmiu latach udanej, zdawałoby się, współpracy, było zaskoczeniem, także dla wielu radnych PO - stąd takie, a nie inne komentarze. Jeszcze większym zaskoczeniem było jednak to, kto zajął miejsce Lisickiego.

Piotr Grzelak ma raptem 32 lata. Jest synem Grzegorza Grzelaka, samorządowca z bogatym doświadczeniem i radnego Sejmiku Wojewódzkiego. Wśród urzędników i dziennikarzy, poza byciem radnym, nowy wiceprezydent kojarzony jest głównie z tym, że zanim trafił do Rady Miasta - pracował w biurze prasowym magistratu i był asystentem Pawła Adamowicza, czyli de facto człowiekiem od wszystkiego.

Magister socjologii, studiował też ekonomię, ale pracy magisterskiej jeszcze na tym kierunku nie obronił - deklaruje, że zrobi to w lutym 2015 r. Wieloletni prezes regionu pomorskiego Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści. Ostatnio pracował w Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego, która jest miejską spółką. Co więcej, w 2010 r. był szefem sztabu wyborczego Adamowicza, trudno mu więc uniknąć określenia "człowiek prezydenta".

Piotr Grzelak bezpośrednio się do tego nie odnosi. - Dziewiąty rok jestem związany z miastem. Dobrze w tym czasie poznałem zarówno Urząd Miejski, jak i podległe mu jednostki, i to nie tylko w Gdańsku, ale i w metropolii. Dzięki tym doświadczeniom potrafię szerzej patrzeć na wyzwania i skutecznie je rozwiązywać - mówi nam Piotr Grzelak.

O szczegółach swojej działalności na nowym stanowisku nie chce się jednak wypowiadać do czasu oficjalnego powołania, czyli do początku stycznia.

- Jestem jednak pewien, że wszystkie podejmowane przeze mnie przedsięwzięcia muszą być oparte na dialogu społecznym i współpracy z mieszkańcami - podkreśla ogólnikowo.

Tymczasem w urzędowych kręgach już chodzą słuchy, że Adamowicz przygotowuje Grzelaka na swojego następcę w kolejnych wyborach prezydenckich, bo jest on gwarantem, iż będzie kontynuował politykę obecnego prezydenta.