Gdańsk: Podrobione abonamenty do parkowania. Kierowcy coraz częściej oszukują, krzywdząc innych

Jak przyznają mundurowi, wykrycie fałszywek przez samochodową szybę, za którą leżą karty, to zadanie prawie niemożliwe. Dlatego, by proceder ukrócić, zaczęli korzystać z nowoczesnego systemu - specjalnej bazy danych, która szybko i skutecznie weryfikuje, jaki dokument jest oryginałem, a jaki nie. Problemu to jednak nie likwiduje, bo - jak podkreśla Maria Podgórniak, pełnomocnik prezydenta Gdańska ds. osób niepełnosprawnych, niewiele się zmieni, jeśli poprawie nie ulegną obecnie obowiązujące zapisy ustawy.

Kiedyś niewidoczny problem

Ze statystyk gdańskiej Straży Miejskiej wynika, że problem fałszywych abonamentów, rok temu praktycznie niewidoczny, teraz się nasila.

- W tym półroczu wykryliśmy już kilka przypadków sfałszowanych abonamentów dla osób niepełnosprawnych. Dla porównania - rok temu takie historie zdarzały się incydentalnie - informuje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskich strażników.

Zobacz także: Pech złodzieja. Wyssał paliwo z samochodu policjanta

Zdaniem komendanta Leszka Walczaka, wykryte ostatnio przypadki fałszerstw to tylko wierzchołek góry lodowej.

- Skanery, drukarki i komputery coraz więcej mogą i pozwalają na bardzo precyzyjne kopiowanie abonamentów do parkowania - ubolewa Walczak. - Oszuści wiedzą, że karta osoby niepełnosprawnej otwiera wiele drzwi i coraz chętniej korzystają z jej przywilejów - dodaje.

Powstaje bałagan

Straż wskazuje na jeszcze jeden skutek wprowadzania do obiegu fałszywek.

- W Gdańsku jest ok. 50 tys. niepełnosprawnych. Gdy doliczy się do tego osoby posługujące się kserówkami, robi się niesamowity bałagan komunikacyjny, bo liczba miejsc dla niepełnosprawnych nie jest przecież nieograniczona - mówi Walczak.

Poczytaj: **Abp Głódź zachęca do niepłacenia abonamentu **

Jak strażnicy chcą poradzić sobie z oszustami? Na stanowisku kierowania uruchomiono już specjalną bazę danych z numerami wszystkich abonamentów osób niepełnosprawnych oraz danymi osób, na które zostały wydane. Na bieżąco dopisywane są tam także nazwiska osób zmarłych.