Degradacja wyrzucanych na ulice plastików, ścieranie się opon samochodowych oraz pył miejski wraz z wodami opadowymi przenoszone są do środowiska, organizmów zwierząt wodnych, a w konsekwencji – także na nasze talerze. Pomóc w obronie gdańskiej deszczówki mają właśnie takie grafiki.
– Na chodnikach przy kilkunastu wpustach ulicznych i dwóch zbiornikach retencyjnych w Gdańsku pojawiły się wykonane, z użyciem ekologicznych farb, grafiki zwracające uwagę na problem zanieczyszczenia deszczówki odpadami z tworzyw sztucznych. Grafiki przypominają, że wpust uliczny jest początkiem drogi wody opadowej z ulicy do Morza Bałtyckiego. Deszcz zmywając z ulic różnego typu zanieczyszczenia m.in. ze ścierania się opon samochodowych czy pyłu miejskiego jest nośnikiem mikrodrobin plastiku, które niesione do Bałtyku i tak ostatecznie trafiają do naszych organizmów poprzez spożywane ryby. Przy malunkach umieścimy odnośniki do materiałów merytorycznych poświęconych tematowi – mówi Ryszard Gajewski, prezes realizujących kampanię Gdańskich Wód.
Dbajmy o gdańską deszczówkę
Kampanii towarzyszy mobilna wystawa, którą można zobaczyć w różnych częściach miasta. Tłumaczy ona, czym jest mikroplastik, w jaki sposób drobiny tworzyw sztucznych dostają się do środowiska i dlaczego stanowią zagrożenie.
– Wpust kanalizacji deszczowej nie jest śmietnikiem, a czystość ulic i chodników ma realny wpływ na jakość odprowadzanej wody. Ograniczając użycie plastiku i nie wyrzucając plastikowych odpadów w nieprzeznaczonych do tego miejscach, dbamy o środowisko, a co za tym idzie także o własne zdrowie – mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju.
Przypomnijmy, że nieopodal brzeźnieńskiego molo Gdańskie Wody, we współpracy z Politechniką Gdańską, stworzyły pilotażową stację, badającą skuteczność oczyszczania wód opadowych z mikroplastiku z wykorzystaniem odpowiednich odmian roślin hydrofitowych i złóż filtracyjnych YouTube.
Jak podkreślają gdańscy urzędnicy, miasto stara się zminimalizować użycie tworzyw sztucznych – zwłaszcza tych jednorazowych, m.in. poprzez kampanię „Gdańsk bez plastiku”. Dołączyło do niej już kilkudziesięciu partnerów – m.in. Ikea, Forum Gdańsk, Alfa Centrum czy Jysk. Sam magistrat również stara się dawać przykład i od 2019 roku nie zamawia już butelkowanej wody gazowanej. Jednorazówki zostały zastąpione przez tradycyjne szklanki, prywatne bidony i naczynia papierowe, a tam, gdzie to możliwe wykorzystywany jest papier z recyklingu, zamiast wody gazowanej dostępna jest też kranówka.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?