Krystyna Grzenia, dyrektor szpitala, przyznaje, że jej zastępca jest impulsywny i musi zmienić sposób komunikacji z innymi ludźmi, szczególnie w relacjach przełożony - podwładny. I - doceniając jego zaangażowanie w pracę dla dobra szpitala - daje mu na to pół roku.
Konflikt o oddział ratunkowy szpitala na Zaspie z NFZ
- Czara goryczy przelała się, gdy kilka tygodni temu wicedyrektor wpadł na pomysł, by dyżurni elektrycy (pracują w systemie 12-godzinnym) dodatkowo przejęli obowiązki personelu działu aparatury medycznej i gazów - żali się jeden z pracowników, zastrzegając sobie anonimowość.
Pobłocki pracuje w szpitalu na Zaspie od 1991 roku. W tym czasie był już kilka razy posądzany o mobbing. Jedna ze skarg skończyła się w sądzie, wicedyrektor ją wygrał.
- Nie stosuję mobbingu. Żądam jedynie rzetelnej pracy i rozliczam z tego - mówi Zenon Pobłocki. Przyznaje, że jest wybuchowy, ale - jak zapewnia - nikogo do tej pory nie skrzywdził, nawet naganą. Stara się również, by nikt na reorganizacji pracy nie stracił finansowo.
Więcej czytaj na www.dziennikbaltycki.pl
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?