- Choć popyt na mieszkania zwiększył się zdecydowanie w porównaniu z początkiem kryzysu, to liczba mieszkań wzrosła jeszcze szybciej, a deweloperzy nie nadążają z ich sprzedażą - tłumaczy Bartosz Turek z ogólnopolskiej agencji nieruchomości Home Broker. Jego zdaniem problemy ze sprzedażą gotowych lokali przekładają się na mniejsze zainteresowanie kolejnymi gruntami u inwestorów.
Czytaj też: Nielegalny wolontariat w UM?
- Kupujemy tylko, gdy pojawiają się niezwykłe okazje, jest olbrzymia podaż nieruchomości. Dostajemy 5-10 ofert dziennie, aż brakuje nam czasu, by je analizować - dopowiada Piotr Stefaniak, prezes zarządu gdańskiego dewelopera, firmy INPRO. - Atrakcyjne są te indywidualne działki, jeśli szukałbym czegoś dla siebie, to myślę, że zainteresowałbym się tą ofertą, ale te większe są zdecydowanie mniej przekonujące - komentuje ofertę przetargową miasta.
Rozmowa z wiceprezydentem Gdańska, Wiesławem Bielawskim, na temat sprzedaży działek
Mniejsze działki
Na prezentowanej przez gdański magistrat liście nieruchomości na sprzedaż znalazły się także mniejsze działki budowlane w Oliwie, Świbnie i Brętowie oraz duże i atrakcyjnie położone (Wrzeszcz i Śródmieście) mieszkania, których ceny wywoławcze zaczynają się od 4 tys. zł za m kw.
Zobacz zdjęcia tramwaju im. Krzysztofa Klenczona
Dlaczego Gdańsk zdecydował się na tak masową sprzedaż gruntów?
- Miasto stara się objąć swą ofertą wszystkich potencjalnych zainteresowanych, stąd tak szeroki wachlarz nieruchomości, dostosowany zarówno do "przysłowiowego Kowalskiego", jak i dużych firm deweloperskich, np. nieruchomość położona przy ul. Obrońców Wybrzeża - mówi Anna Dobrowolska z magistratu. Wyceniony na 17 mln zł teren jak dotąd nie znalazł kupca.
Urzędnicy nie ukrywają, że większość działek pojawiała się w przetargach już wcześniej, ale nie spotkała się z zainteresowaniem klientów.
Atrakcyjne tereny inwestycyjne w zostają
- Oferta obejmuje aktualny wykaz nieruchomości stanowiących własność gminy i przeznaczonych do sprzedaży. Są to zarówno nieruchomości, które wystawialiśmy już do zbycia, a które nie zostały sprzedane, jak i nowe, na bieżąco przygotowane do sprzedaży. Stąd oferta miasta jest tak bogata - przyznaje Magdalena Kuczyńska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
Zobacz film:**Rozbiórka Gildii **
Jednymi z droższych są tereny w Jelitkowie. Leżące tuż obok mieszkań, niespełna tysiącmetrowe, niezabudowane grunty miasto usiłuje sprzedać już po raz piąty - za 1,3 mln zł każdy. Urzędnicy zaznaczają, że są one przeznaczone zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu miasta pod funkcję mieszkaniowo-usługową, jako na przykład obsługa turystyki i rekreacji czy gastronomia. Dodają, że magistrat nie zmienił jednak zdania w sprawie sprzedaży lokali komunalnych w dzielnicy. - Nie pozbywamy się już tak atrakcyjnych miejsc inwestycyjnych - zaznacza Kuczyńska.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?