Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Radni chcą zakazać uchwałą poruszania się po mieście furgonetek antyaborcyjnych. Czy nie narusza to prawa?

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
fb / Magdalena Czarzyńska-Jachim
Większość w gdańskiej radzie miasta chce zakazać poruszania się po Gdańsku furgonetki oklejonej drastycznymi zdjęciami martwych płodów. Analogiczną uchwałę unieważnił jednak wojewoda mazowiecki. W kontrowersyjnej sprawie pojawiają sie też pytania o ograniczanie wolności wypowiedzi.

O przygotowywanej uchwale informuje szefowa klubu radnych „Wszystko dla Gdańska”. Miałaby być przyjęta większością z radnymi Koalicj Obywatlskiej.

- Do piątku przyszłego tygodnia projekt powinien wpłynąć do rady miasta – mówi radna Beata Dunajewska. - Jest jeszcze w trakcie pisania, opieramy się na uchwale, która przygotowała wcześniej Warszawa, ale musimy tam trochę modyfikacji włożyć, żeby nie było żadnych wątpliwości prawnych i żeby nie mieć problemów z nadzorem wojewody – dodaje.

Lokalne prawo

O co chodzi? W sierpniu 2021 roku wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł uchylił rozstrzygnięciem nadzorczym analogiczną lipcową warszawska uchwałę. Powołał się na uregulowane w prawie zasady dotyczące zarządzeń porządkowych władz lokalnych. Samorządy mogą uchwalać w tym zakresie lokalne prawo, jeśli nie nie ma uregulowań wyższego szczebla jak ustawy. Kwestię poruszania się pojazdów po drogach publicznych reguluje prawo o ruchu drogowym.

W dyskusji, która wywiązała się po warszawskim rozstrzygnięciu wojewody i zaskarżeniu go do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, pojawił się też głos dotyczący kwestii wolności słowa.

- Uchwała jawnie ogranicza wyrażone w art. 54 konstytucji prawo do wyrażania własnych poglądów. Nie ma zgody na autorytarne zapędy i kneblowanie ust tym, którzy chcą chronić życie bezbronnych – zauważył wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

Jak z niedostatkami warszawskiej uchwały chcą sobie poradzić gdańscy radni?

- Na tym etapie jest jeszcze za wcześnie mówić jakie „kruczki” prawne zastosujemy – mówi radna Dunajewska.

Furgonetka na pruszkowskich numerach rejestracyjnych jest widywana i słyszana w Trójmieście od 2 lutego, początkowo w Gdańsku, dzień później w Gdyni. Jak wynika z eksponowanych na niej informacji, akcję organizuje fundacja „Pro – prawo do życia”. To działająca od 2005 roku organizacja, od 2008 posiadająca status organizacji pożytku publicznego, znana m. in. z obywatelskiego projektu zaostrzającego przepisy dotyczące aborcji i podobnych wcześniejszych kampanii z wykorzystaniem pojazdów eksponujących drastyczne treści antyaborcyjne.

„Jest wiele przykładów na to, że dzięki zobaczeniu zdjęć zabitych dzieci kobiety zrezygnowały z aborcji” – przekonuje fundacja.

- To jest sytuacja analogiczna do szerzenia pornografii a pornografia jest zabroniona, dla mnie nie ma różnicy między pornografią a czymś takim – ocenia Beata Dunajewska. - Widzą to osoby nieletnie, pytają rodziców, o co w tym chodzi. Te przekazy są moim zdaniem szkodliwe i źle wpływające na młode osoby, tak jak pornografia – dodaje.

W sobotę 5 lutego na kierowcę krążącej w Sopocie furgonetki policja nałożyła 5,5 tys. zł mandatów na podstawie zakazu używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. Z furgonetki emitowane były bowiem przez megafon informacje dotyczące akcji. Kierowca mandatów nie przyjął, sprawa skończy się w sądzie. Gdyby pojazd nie używał megafonu, za samo eksponowanie drastycznych zdjęć nie można by go było ukarać, ani mu tego zabronić. Zarzuty wywołania zgorszenia (art. 51 kodeksu wykroczeń) lub eksponowana treści nieprzyzwoitych (art. 141) są powodem długotrwałych procesów sądowych, o niepewnym dla przeciwników drastycznych przekazów efekcie.

- Jeżeli wojewoda uchyli nam uchwałę, pójdziemy z tym do sądu – mówi radna Dunajewska i przypomina działania po jednej z wcześniejszych akcji fundacji. - Koalicja Obywatelska zgłosiła ten proceder do prokuratury i kierowca otrzymał grzywnę. W ocenie sądu doniesienie do prokuratury było to uzasadnione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdańsk: Radni chcą zakazać uchwałą poruszania się po mieście furgonetek antyaborcyjnych. Czy nie narusza to prawa? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto