Wojciech Dąbrowski, który w ten sposób protestuje przeciwko eksmisji swojej obłożnie chorej żony z mieszkania komunalnego, rozbił namiot naprzeciw magistratu i nie zamierza się z niego ruszać do czasu, gdy na rozmowę przyjdzie do niego prezydent Paweł Adamowicz. A jako że prezydent pozostaje w tej sprawie nieugięty, do akcji postanowił włączyć się RPO.
Zobacz Karetka zabrała głodującego pod urzędem mężczyznę
W swoim piśmie Szerkus wezwał prezydenta, aby - w trybie nadzoru nad podległymi mu służbami - wyjaśnił, jak przebiegało postępowanie w sprawie państwa Dąbrowskich.
- Ustalamy obecnie okoliczności sprawy, aby rzecznik praw obywatelskich mógł dokonać oceny, czy nie doszło do złamania prawa - zaznacza Krzysztof Szerkus. - Sprawa jest przez nas badana, czekamy na niezwłoczne wyjaśnienia prezydenta. Chodzi przecież o protest głodowy i tu każda chwila jest ważna - dodaje.
Pismo RPO trafiło do kancelarii prezydenta we wtorek. Odpowiedź na nie jeszcze nie nadeszła.
- Prezydent jest na urlopie. Nie zapoznał się więc jeszcze z pismem RPO - informuje tymczasem Antoni Pawlak, rzecznik Pawła Adamowicza. Kiedy można spodziewać się odpowiedzi? Tego nie wiadomo.
- Odpowiedź na pismo dostanie najpierw rzecznik, dopiero potem media - zdradza tylko Pawlak.
Wyjaśnień Szerkus oczekuje też od komornika, który przeprowadzał eksmisję Dąbrowskich. Pojawiają się bowiem głosy, że była ona przeprowadzona w sposób niezgodny z prawem - pod nieobecność głównej najemczyni i bez poinformowania lokatorów o prawie do wystąpienia o przydział lokalu socjalnego. Informacji w tej sprawie od Naczelnej Izby Komorniczej domaga się też poseł Andrzej Jaworski.
RPO zwrócił się bezpośrednio do komornika. - Czekam na odpowiedź w trybie pilnym. Jeśli do wtorku nie będzie żadnych reakcji ze strony prezydenta i komornika, to zamierzam podejmować kolejne wystąpienia w sprawie - zapowiada Krzysztof Szerkus.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?