Gdańsk: Strefa płatnego parkowania ma być powiększona o Siedlce

- Jak, skoro mają jeszcze zostać dodatkowo obciążeni miesięcznym abonamentem za parkowanie? - pyta Jędrzej Włodarczyk, radny dzielnicy Siedlce. - Na spotkaniu z ZDiZ nie otrzymaliśmy żadnego sensownego uzasadnienia tego projektu. Również tempo procedowania tak głębokich zmian rodzi podejrzenia o chęć pozyskania dla budżetu miasta szybkiego zastrzyku finansowego.

Gwóźdź do trumny

Strefa Płatnego Parkowania miałaby obejmować odcinek ulicy Kartuskiej od końca Nowych Ogrodów do skrzyżowania z ulicą Kościelną, ul. Bema oraz fragment ulicy Zakopiańskiej.

Czytaj też: a postój w Strefie Płatnego Parkowania będzie można zapłacić za pomocą SMS-a

Według projektu uchwały, która ma zostać poddana głosowaniu na najbliższej, majowej sesji Rady Miasta Gdańska, parkowanie w obrębie strefy miałoby zostać objęte stawką w wysokości 3 zł za godzinę, czyli taką samą, jaka funkcjonuje na terenie dotychczasowych stref. Mieszkańcy leżących w strefie nieruchomości mieliby płacić 30 zł miesięcznego abonamentu.

- Jestem zdecydowanie przeciwna temu projektowi - deklaruje Jolanta Banach, radna miasta. - Nie jest to dzielnica okupowana przez turystów, nie rozumiem, skąd pomysł, żeby zrobić płatny parking tuż pod domami mieszkańców.

- Nie ma u nas zbyt wielu budynków użyteczności publicznej, punktów handlowych i obleganych instytucji - dodaje Włodarczyk. - Istniejące firmy już w tej chwili jedna po drugiej opuszczają lokale z powodu wysokości miejskich czynszów, teraz dojdą opłaty dla klientów, którzy mogą wybrać lokal usługowy z darmowym parkingiem. Dla wielu usługodawców zmniejszenie liczby klientów może być gwoździem do trumny. Te zmiany wprowadzą jedynie chaos i zamęt.

Koniecznie zobacz: Tak parkują tylko mistrzowie!

Jednak zdaniem przedstawicieli ZDiZ sklepom, punktom usługowym, biurom podróży i lokalom gastronomicznym wzdłuż Kartuskiej dzięki wprowadzeniu Strefy Płatnego Parkowania będzie powodziło się lepiej. To jeden z głównych argumentów stanowiących uzasad- nienie poszerzenia strefy o Siedlce.

- Klient przychodzi do takiego punktu, jeśli ma pewność zaparkowania w jego pobliżu - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ. - Nie mając takiej szansy, jedzie gdzie indziej. Płatne miejsca postojowe gwarantują taką właśnie roszadę. Dzięki niej klienci punktów handlowych na Siedlcach będą mieli wspomniane miejsca oraz - co ważniejsze - nie zabraknie ich dla mieszkańców. Nie będą bowiem blokowane przez tzw. obce auta. Wprowadzenie takich zmian to przede wszystkim ujednolicenie zasad w całym mieście. Mieszkańcy Wrzeszcza systemem płatnego parkowania objęci są od dawna i chwalą go sobie.

Poszkodowane Siedlce

Zaledwie przed rokiem Rada Osiedla Siedlce w czasie konsultacji społecznych wynegocjowała z Wydziałem Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego uzupełnienie około 90 miejsc postojowych utraconych w wyniku budowy drogi rowerowej wzdłuż ul. Kartuskiej. Inwestycja już się rozpoczęła, więc zdaniem członków rady ustanowienie Strefy Płatnego Parkowania kłóci się z wcześniejszymi ustaleniami.

- To jakaś absurdalna sytuacja - komentuje Piotr Gierszewski, radny miasta. - Siedlce niestety cierpią na tym, że dla tej dzielnicy nie ma jednolitego planu zagospodarowania. Właśnie dlatego stworzona ścieżka rowerowa, jak się okazało, zabrała mieszkańcom miejsca parkingowe. W czasie konsultacji udało nam się wynegocjować stworzenie kilku nowych, a teraz chcemy zmusić mieszkańców do płacenia za nie?

Mieszkańcy obawiają się, że kierowcy uciekający przed opłatami wzdłuż Kartuskiej zaczną parkować w ulicach bocznych - na Zakopiańskiej, Skarpowej czy Tarasach.

- Wątpię, że w pierwszej kolejności kierowcy grzecznie ruszą po abonamenty - komentuje Włodarczyk. - A może raczej wypróbują opcję ratunkową, czyli obleganie i tak już zastawionych ulic i podwórek? Wydaje się, że w XXI wieku posiadanie jednego samochodu na gospodarstwo domowe stanowi standard cywilizacyjny, za osiągnięcie którego nikt nie powinien być karany.

Rada Dzielnicy już rozpoczęła zbieranie podpisów pod petycją do Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Czytamy w niej, że "planowane zmiany wiążą się z obciążeniem znacznej liczby osób kolejnymi kosztami finansowymi, a niżej podpisani sprzeciwiają się projektowanym zmianom".

Zobacz też: Dzielnice w Gdańsku. Twórz je z nami

Abonament w wysokości 30 zł jest jednak zdaniem ZDiZ zdecydowanie symboliczny, a kwestia rozjeżdżania podwórek bardzo prosta do opanowania - znaki na prywatnych posesjach oraz kontrole i mandaty Straży Miejskiej mają szybko ukrócić tego rodzaju proceder.

- Takie rozwiązanie to nie jest wprowadzanie chaosu, ale porządkowanie zasad parkowania w całym mieście - twierdzi Kaczmarek. - Wierzę, że są przeciwnicy takiego rozwiązania, ale są też zwolennicy, z którymi mieliśmy kontakt przy różnych spotkaniach i to na ich głosach został oparty pomysł poszerzenia strefy o Siedlce. Wielu mieszkańców popiera ten projekt, bo dzięki nowym zasadom jest gwarancja, że miejsca postojowe nie będą przez większą część miesiąca blokowane przez samochody, którym jest tam wygodnie bezpłatnie całymi godzinami, a nawet dniami parkować.