Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk Wrzeszcz. Członek zarządu wspólnoty ukarany za uszczelnienie instalacji gazowej. Nie dotykaj plomby na gazomierzu

MAGDALENA RASZEWSKA
W mieszkaniu przy ul. Wojska Polskiego ulatniał się się gaz. Właściciel wezwał pogotowie. Pracownicy odcięli dopływ gazu, jednocześnie informując, że usunięcie nieszczelności jest zadaniem administratora lub wspólnoty ...

W mieszkaniu przy ul. Wojska Polskiego ulatniał się się gaz. Właściciel wezwał pogotowie. Pracownicy odcięli dopływ gazu, jednocześnie informując, że usunięcie nieszczelności jest zadaniem administratora lub wspólnoty mieszkaniowej. Twierdzili, że jest to możliwe bez naruszania plomby na gazomierzu. Przedstawiciele autoryzowanej firmy, która przyjęła zlecenie, byli odmiennego zdania. Teraz gdańszczanina obciążono karą w wysokości 170 złotych.

- Pracownik pogotowia powiedział mi, że można usunąć nieszczelność, a nawet zdjąć licznik bez naruszania plomby. Jednak dostęp do instalacji był utrudniony i plomba została uszkodzona. Po uszczelnieniu instalacji, ponownie skontaktowałem się z pogotowiem, aby wznowili dostawy gazu - opowiada Bronisław Hrycko. - Pracownicy pogotowia stwierdzili, że nie włączą gazu w czterech mieszkaniach, jeśli nie podpiszę zobowiązania, że zapłacę za ponowne założenie plomby. Stwierdzili, że powinienem stać nad specjalistami usuwającymi nieszczelność i pilnować, aby nie naruszyli plomby - opowiada.
Od tej pory mieszkaniec wymienia pisma z firmą Pomorski Operator Systemu Dystrybucyjnego, której podlega pogotowie gazowe. Firma ta przysłała wspólnocie notę księgową zamiast faktury za usługę.
Katarzyna Wróblewicz, rzecznik prasowy POSD wyjaśniła tę sytuację i podpowiedziała, jak postępować, gdy podejrzewamy, że ulatnia się gaz.
- Należy od razu wezwać pogotowie gazowe. Gdy okaże się, że stan techniczny instalacji stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia lub środowiska - pracownicy zakręcają dopływ. Za stan instalacji wewnętrznej odpowiada właściciel lub administrator budynku i to on ma obowiązek zlecić certyfikowanej firmie gazowniczej naprawę instalacji. Po usunięciu nieszczelności, należy ponownie wezwać naszych pracowników, którzy przywrócą dostawę gazu - wyjaśnia Wróblewicz, dodając jednak, że odbiorca ma jeszcze jeden ważny obowiązek.
- Zgodnie z prawem, musi zabezpieczyć przed uszkodzeniem plombę, która zabezpiecza gazomierz, a także chroni przed nielegalnym poborem gazu. Ingerencja w gazomierz lub plombę przez osoby do tego nieuprawnione jest niedopuszczalna. Właścicielem gazomierza jest Pomorski Operator Systemu Dystrybucyjnego. Jeśli firma wykonująca naprawę instalacji, nie widzi możliwości naprawy bez zdjęcia gazomierza i zerwania zabezpieczeń, administrator musi nas powiadomić, bo tylko my mamy prawo to zrobić. Jeśli nie ma zagrożenia, aby niepotrzebnie nie narażać na koszty administratora, wykonawca robót - a nie pracownicy pogotowia decyduje - czy zachodzi konieczność zdjęcia urządzenia - dodaje.
Zgodnie z taryfą za usługi wykonane przez POSD na zlecenie odbiorców, pobiera się opłaty, na przykład za przerwanie i wznowienie dostarczania gazu, nałożenie nowej plomby lub wymianę gazomierza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto