Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk - Wyspa Spichrzów: Polnord zerwał negocjacje z miastem. Co z rewitalizacją Wyspy Spichrzów?

Ewelina Oleksy
Grzegorz Mehring/Polskapresse
Miało być muzeum bursztynu, hotel i lokale usługowe, ale kolejny raz nic z tego nie wyjdzie - przynajmniej w najbliższych latach. Wyspa Spichrzów nadal będzie straszyć, bo w piątek wieczorem giełdowa spółka Polnord (głównym udziałowcem jest biznesmen Ryszard Krauze), która miała zagospodarować północny cypel, zerwała negocjacje z władzami Gdańska i wycofała się z inwestycji. Jako powód podała nieopłacalność przedsięwzięcia.

- W świetle dokonanych analiz oraz panującej sytuacji rynkowej nie możemy przeprowadzić inwestycji w założonym wcześniej modelu, gdyż byłaby ona nieopłacalna dla akcjonariuszy Polnordu - potwierdził Bartosz Puzdrowski, prezes Polnordu.

Kliknik i przeczytaj cały komunikat Polnordu SA

- W tym momencie zakończyliśmy negocjacje i nie podpisujemy umowy inwestycyjnej. Zakładamy jednak, że zdobyta wiedza o tym terenie może przydać się w przyszłości w innym zakresie i nowej konfiguracji biznesowej - dodał.

W 2009 r., kiedy Polnord uzyskał wyłączność na zagospodarowanie północnego cypla, pojawiła się nadzieja na to, że teren w centrum miasta w końcu przestanie straszyć ruinami z czasów II wojny.

Jednak inwestor kilkakrotnie przekładał terminy podpisania umowy, nie spełniał też, jak twierdzą miejscy urzędnicy, warunków umowy przedwstępnej, a nowy biznesplan, przedstawiony ostatnio, odbiegał znacznie od wcześniejszych ustaleń.

Mimo to jeszcze w piątek rano wiceprezydenci Wiesław Bielawski i Andrzej Bojanowski liczyli na to, że do zawarcia umowy z Polnordem dojdzie 15 listopada, bo taki termin wyznaczyły ostatecznie władze miasta i Polnordu.

- Jestem zdegustowany zachowaniem Polnordu. Szkoda, że deweloper nie wycofał się na samym początku, bo dzięki temu nie zmarnowalibyśmy dwóch lat - komentuje prezydent Paweł Adamowicz.

Więcej informacji na temat Wyspy Spichrzów znajdziesz TUTAJ

Po rezygnacji Polnordu prezydent chce negocjować z firmą Hossa, która w 2009 roku także była zainteresowana wyspą. Nie wiadomo jednak, czy to zainteresowanie jest jeszcze aktualne. Przedstawiciele firmy odmówili komentarza.

Według planów Gdańsk i Polnord miały zawiązać spółkę, do której miasto wniosłoby swoje tereny na wyspie (2,6 ha), a Polnord zapewniłby pieniądze na zabudowę - miałoby to być ok. 450 mln złotych - i zająłby się zagospodarowaniem cypla - budową m.in. hotelu, lokali usługowych i muzeum bursztynu.

Kłopoty pojawiły się na początku tego roku, gdy zmienił się zarząd spółki. Urzędnicy twierdzą, że nie do przyjęcia była złożona w nowej kalkulacji Polnordu wycena terenu, który miał być przez miasto wniesiony do spółki. Polnord zaproponował wycenę 1 tys. zł za m kw. terenu, a zdaniem urzędników to cena mocno zaniżona.

- Według sporządzonej w październiku na zlecenie miasta wyceny, średnia cena za m kw. na północnym cyplu wyspy wynosi ok. 3 tys. zł - mówi Wiesław Bielawski. Do magistratu dotarł też biznesplan Polnordu, z którego wynikało, że inwestycja nie "spina się" finansowo.

- Wcześniej od strony ekonomicznej, zdaniem Polnordu, wszystko układało się właściwie, teraz słyszymy, że to przedsięwzięcie jest dla nich nieopłacalne - twierdzi Bielawski.

Bojanowski podkreśla z kolei, że plan zagospodarowania przestrzennego dla wyspy przygotowany i uchwalony został zgodnie z oczekiwaniami Polnordu.
- Przedstawianie nam teraz badań i analiz udowadniających, że rentowność projektu jest znikoma, jest co najmniej dziwne. To nie fair i tak wspólnicy nie powinni się zachowywać - komentuje Bojanowski.

Przeczytaj także: Gdańsk. Spółka, która ma zabudować Wyspę Spichrzów może zostać powołana z opóźnieniem

Stosowaliśmy się do zasad i graliśmy fair
Z wiceprezydentem Gdańska, Andrzejem Bojanowskim, rozmawia Jacek Wierciński

Polnord wycofał się z negocjacji. Co teraz?
Rozpoczniemy rozmowy z Hossą, w konkursie zajęła drugie miejsce.

Hossa jest nadal zainteresowana Wyspą Spichrzów?
Nie wiem. Polnord miał wyłączność, więc to z nim rozmawialiśmy. Stosujemy się do zasad i nie negocjowaliśmy z Hossą.

Ile potrwają te nowe, "potencjalne" negocjacje?
Jeśli Hossa utrzyma ważność swojej oferty, to będzie na pewno musiała odświeżyć swoje plany. A negocjacje bez wątpienia nie potrwają 3 miesiące, zajmą najprawdopodobniej około roku.

O wycofaniu się Polnordu mówiło się od jakiegoś czasu. Miasto nie przewidywało, że firma podejmie taką decyzję?
To nie tak. Inwestycje tak duże jak zabudowa Wyspy Spichrzów czy targów Rakowego i Siennego to sprawy, których przygotowywanie trwa. Wyznaczamy datę zakończenia projektu, ale negocjacje są po to, żeby wydłużyć ten okres. Musimy sobie dać szansę. Byliśmy zaskoczeni postawą Polnordu, o której dowiedzieliśmy się w ubiegłym tygodniu.

Więc Gdańsk do końca nie spodziewał się wycofania oferty Polnordu?
Mogę na pewno powiedzieć, że jeszcze dwa miesiące temu się tego nie spodziewaliśmy.

Więcej informacji na temat Wyspy Spichrzów znajdziesz TUTAJ


Kalendarium wydarzeń

W 1995 r. amerykańska grupa Genesis Hotels kupuje działkę na wyspie. Powstaje spółka Genesis Hotels Gdańsk (GHG).
W styczniu 2003 r. SPHW przejmuje grunty od WSC Investment.
W sierpniu 2005 r. działkę kupuje hiszpański deweloper Martinasa Immobilaria.
W 2007 r. miasto ogłasza konkurs na zagospodarowanie wyspy.
W kwietniu 2008 r. pojawiają się wiadomości o poważnych kłopotach finansowych Grupo Labaro (jej udziałowcem jest Martinasa Immobilaria), a w lipcu władze miasta ogłaszają, że żadna z firm nie została wybrana na partnera w odbudowie wyspy.
W 2009 r. miasto zaczyna negocjacje z trzema deweloperami (z wyłączeniem działki Grupo Labaro).
W sierpniu 2009 r. Polnord SA otrzymuje od władz Gdańska informację, że spółka została wyłoniona do III etapu i uzyskała wyłączność na prowadzenie dalszych negocjacji. Umowę przedwstępną podpisano w grudniu 2009 r.
W styczniu 2010 r. Polnord ogłosił konkurs na koncepcję architektoniczną - wygrała pracownia MAT.
W październiku 2010 r.radni przyjęli plan zagospodarowania (rejon ulic Stągiewnej i Chmielnej), do którego napłynęły uwagi (zostały odrzucone). Spółka miała zostać zawiązana do końca marca. Termin, w związku z dodatkowymi badaniami i pracami, przełożono na połowę lipca, a następnie na 15 listopada.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto