Kilkuletni chłopiec wyszedł z przedszkolnej sali. Zszedł po schodach. Ubrał buty, kurtkę i wyszedł na podwórko. Nikt z wychowawców nie zauważył zniknięcia dziecka. Dopiero gdy mama przyszła odebrać synka, okazało się, że nie ma go na terenie przedszkola oraz że zniknęły jego buty i kurtka. Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek w Przedszkolu nr 5 na Zaspie.
- Mocno przeżyliśmy tę sytuację - mówi Grażyna Bryk, dyrektor placówki. - Oczywiście zaczęliśmy szukać dziecka. Całe szczęście, że nie doszło do tragedii. Mama znalazła chłopca w pobliżu domu. Teraz zrobimy wszystko, by nigdy w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji. Rodzice przedszkolaka byli w szoku. Nie chcą rozmawiać o zdarzeniu.
Do redakcji napłynęły jednak sygnały od innych rodziców o tym, że wydawanie dzieci w tym przedszkolu odbywa się bez właściwego nadzoru. - Dzwonię domofonem i wołam córkę po imieniu - wyjaśnia Czytelniczka, która odprowadza dziecko do tej placówki. - Mała sama schodzi do szatni. Często zdarza się, że w szatni nie ma nikogo, kto sprawdzałby, czy człowiek, który przyszedł odebrać dziecko to ktoś z rodziny. - Dodatkowo na dole są drzwi w żaden sposób niezabezpieczone od wewnątrz. Wystarczy, że kilkulatek złapie za klamkę i już może wyjść na podwórko.
O zdarzeniu dyrekcja przedszkola poinformowała Pomorskie Kuratorium Oświaty. - Takie sytuacje są niedopuszczalne - mówi Jerzy Kortas, pomorski kurator oświaty. - Nie powinny w ogóle mieć miejsca. Po tym zdarzeniu sprawdzimy we wszystkich przedszkolach system bezpieczeństwa i to, w jaki sposób dzieci są wydawane rodzicom. Zaniepokojenie wyraża również Urząd Miejski.
- To nie powinno się zdarzyć - mówi Krzysztof Mincewicz, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu. - Nie ulega jednak wątpliwości, że za bezpieczeństwo dzieci w placówce odpowiada dyrektor przedszkola. Jeżeli zabezpieczenie drzwi wejściowych było niewystarczające, dyrektor powinien nam to zgłosić. Sprawdzę, czy mieliśmy taki sygnał. Sprawa wymaga pilnego załatwienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?