Gdańsk: Związkowcy z Solidarności żądają, by Paweł Adamowicz odwołał swoją zastępczynię

Gdańska oświatowa Solidarność przekazała prezydentowi miasta Pawłowi Adamowiczowi wniosek o odwołanie z funkcji Ewy Kamińskiej, wiceprezydent do spraw polityki społecznej.

Apele o odwołanie wiceprezydent pojawiają się regularnie. Ostatnio, po upublicznieniu wniosków z kontroli wojewody przeprowadzanej w MOPR, dymisji domagali się radni PiS. - Nie mam poczucia, że w idealny sposób realizuję swoje zadania, ale staram się robić to najlepiej, jak potrafię. Nie słyszałam też od prezydenta, by postanowił mnie zwolnić. Mamy rok wyborczy, więc podejrzewam, że opozycja pewnie będzie chciała mnie zwalniać co dwa dni - komentowała wtedy Kamińska.

Związkowcy zarzucają Kamińskiej m.in. wprowadzenie do szkół wadliwej Gdańskiej Platformy Edukacyjnej oraz brak należytego nadzoru nad rodzinnymi domami dziecka.

CBA bada Gdańską Platformę Edukacyjną.

- Na skutek promowanych przez panią wiceprezydent zmian w edukacji doszło do wymuszenia na pracownikach administracji szkolnej użytkowania od stycznia 2014 roku Gdańskiej Platformy Edukacyjnej - produktu niewystarczająco przetestowanego, z wieloma błędami systemowymi - wskazuje w piśmie do prezydenta Bożena Brauer, przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność. - Spowodowało to chaos, pracę ponad siły, bez wytchnienia, bez zapłaconych nadgodzin, w ogromnym stresie wywołanym niedziałaniem systemu. Skutkiem jest niewykonanie kwartalnych sprawozdań finansowych przez większość placówek, przed czym przestrzegaliśmy jeszcze na marcowej Komisji Edukacji.

Przewodnicząca podkreśla też, że związkowcy wielokrotnie prosili władze miasta o przesunięcie terminu wprowadzenie GPE w szkołach, apelowali też o zwiększenie liczby szkoleń dla jej użytkowników. Ich sprzeciw, jak podkreślają, budzi też kwestia nadzoru nad rodzinnymi domami dziecka oraz zatrudnianie w pieczy zastępczej pracowników "bez koniecznych kwalifikacji".

- Domagamy się sprawnego zarządzania placówkami oświatowymi, a pani Kamińska tego nie gwarantuje. Odwołanie wiceprezydent Kamińskiej będzie, naszym zdaniem, wyciągnięciem konsekwencji wobec osoby, która firmowała GPE i nie przyjmowała do wiadomości żadnych rzeczowych argumentów, zachowując się przy tym w sposób butny i arogancki - stwierdza Brauer.

Gdański magistrat zapewnia, że na wszystkie te zarzuty prezydent Paweł Adamowicz niebawem odpowie na piśmie.