Prokurator Cezary Szostak poinformował nas, że po przeanalizowaniu zawartości materiału dowodowego (m.in. filmu z zajścia), stwierdził, iż nie doszło do obrazy uczuć religijnych ani profanacji krzyża.
Jednym z argumentów było to, że serdelki, które przyniósł Janusz Palikot, zawisły na płocie siedziby metropolity gdańskiego arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, a nie na krzyżu. Poza tym, słowa krytyki nie dotyczyły religii i dogmatów a kościoła jako instytucji czy hierarchów kościelnych.
Działaczom Stowarzyszenia "Godność", na wniosek których prokuratura rejonowa zajęła się tą sprawą, przysługuje odwołanie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Palikot o pomniku w bazylice Mariackiej
Janusz Palikot manifestował pod Kurią Metropolitalną w Gdańsku
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?