Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańska prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko lekarzowi. Naraził pacjenta na utratę życia?

Szymon Zięba
Archiwum
Prokuratura Regionalna w Gdańsku skierowała akt oskarżenia przeciwko lekarzowi. Według śledczych zarzut dotyczy narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowanie jego zgonu.

- Został on oskarżony o narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie jego zgonu - powiedział prok. Maciej Załęski, rzecznik „regionalnej”.

Śledczy skierowali właśnie w tej sprawie akt oskarżenia. Wydarzenia, które stały się przedmiotem śledztwa, rozegrały się natomiast 18 maja 2016 r. w jednym z mieszkań na terenie Gdańska.
- Akt oskarżenia dotyczy lekarza, który jako kierownik Zespołu Ratownictwa Medycznego, w ramach wezwanej do domu chorego karetki pogotowia ratunkowego, nie podjął decyzji o natychmiastowym transporcie chorego do szpitala - mówi prok. Maciej Załęski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - I to pomimo stwierdzonego u pacjenta znacznego stopnia anemii, który wymagał niezwłocznego wyrównania poziomu hemoglobiny i podjęcia działań, w celu ustalenia przyczyny niedokrwistości - dodaje.

Czytaj także: Rozebrała się przed odsłoniętym oknem, bo lekarka nie chciała zasunąć rolety. Sprawę zgłosiła na prokuraturę

Prokuratura zakwalifikowała sprawę jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 .

Śledczy z „regionalnej” informują, że zarzut sformułowany w toku śledztwa opierał się między innymi na treści opinii biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
- Wskazali oni, że chorego bezwzględnie należało przewieźć do szpitala. Uznali jednocześnie, że brak podjęcia takiej decyzji przez lekarza był działaniem nieprawidłowym, skutkującym narażeniem pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi prokurator Załęski.

Śledczy podają, że podejrzany lekarz nie przyznał się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa.
- Kwestionuje swoją winę. Prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia wykonania zawodu - mówi prok. Załęski.

Przypomnijmy, sprawy dotyczące ewentualnych błędów medycznych, których efektem była śmierć pacjenta, toczą się na poziomie prokuratur regionalnych.

Chłopiec urodził się bez rąk i nóg - lekarze nie zauważyli tego na USG

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto