Adwokat Piotr P. zatrzymany został w Gdańsku w poniedziałek 8.06.2020 roku przez policjantów z Wołomina na polecenie stołecznych śledczych.
Zatrzymaniu towarzyszyło przeszukanie wrzeszczańskiej kancelarii Piotra P., przy którym obecny był przedstawiciel Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. Natomiast dziekan gdańskiej ORA, mecenas Dariusz Strzelecki udzielił poręczenia za prawnika, wobec którego do sądu skierowany został wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Jako obrońca mec. P. występował w medialnych sprawach dotyczących zorganizowanych grup przestępczych oskarżanych o porwania czy gangsterów takich jak „Słowik” czy „Oczko”. Reprezentował też Adriana M. - mężczyznę karanego za przestępstwa narkotykowe, który kierując rozpędzonym mercedesem w grudniu 2015 roku miał spowodować na warszawskiej ulicy śmiertelny wypadek, w którym na miejscu zginęła 16-latka. Auto zostało odnalezione dopiero po kilku dniach, a sam M. na policję zgłosił się po niemal 2 tygodniach.
W sądzie, gdzie Adrian M. trafił z zarzutem spowodowania śmiertelnego wypadku, na ławie oskarżonych zasiadać musiał pod ochroną antyterrorystów. Poszedł bowiem na współpracę z organami ścigania, wskutek czego ponad 100 osób zostało zatrzymanych z powodu podejrzeń o związki z handlem narkotykami, a dawni koledzy wydali na niego wyrok śmierci.
To ważne, dlatego że według śledczych, Piotr P. miał - występujących w procesie w roli świadków - członków rodziny Adriana M. podżegać do składania fałszywych zeznań i utrudniać postępowanie. Rzekomo chodziło o to, by uniemożliwić ustalenie, czy to oskarżony rzeczywiście zasiadał za kierownicą mercedesa feralnego dnia.
Tej sprawy dotyczy tylko 5 z długiej listy zarzutów, jakie prokuratura postawiła Piotrowi P. Obok niego adwokat podejrzany jest o oszustwo polegające na wpisaniu w dokument podpisany przez klienta in blanco pełnomocnictwa do odbioru ponad 50 tysięcy złotych wpłaconych wcześniej, jako poręczenie majątkowe w jednym z radomskich sadów.
Pozostałe 24 przestępstwa przypisywane mec. Piotrowi P. dotyczą wyłudzeń poświadczenia nieprawdy od lekarzy sądowych. Chodzi o to, że de facto zdrów mężczyzna miał przekonywać medyków i przedstawiać im dokumenty świadczące o kondycji uniemożliwiającej udział w rozprawach, na których występował w roli obrońcy lub pełnomocnika strony, co mogło opóźniać bieg spraw przed sądami w Warszawie, Gdańsku, Wołominie, Kielcach i Lublinie.
- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia żadnego z zarzucanych mu czynów. Złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania – relacjonuje prokurator Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Jak się dowiedzieliśmy, wcześniej bo jeszcze w ubiegłym tygodniu, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta polecił mec. Bartoszowi Golejewskiemu, rzecznikowi dyscyplinarnemu wszcząć postępowanie dyscyplinarne w sprawie P. Postępowanie jest w toku.
W środę 10.06.2020 r. sąd wbrew woli prokuratury nie zdecydował się na areszt wobec adw. Piotra P.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?