Nowa roślinność i nowe widoki
Co to właściwie oznacza?
- Pod tym hasłem nie kryje się próba tworzenia parku narodowego czy czegoś na wzór rezerwatu. Jest to podjęcie działań, które będą przywracały rodzimą roślinność właściwą dla tego obszaru, wprowadzą pewne porządki kompozycyjne otwierające nowe widoki na morze i spróbują w naturalny sposób odtworzyć wydmy - informuje Wiesław Bielawski, zastępca Prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej. - Głównym zamierzeniem koncepcji jest zatem przywrócenie, w ramach możliwości, kształtu i charakteru gdańskiego wybrzeża sprzed lat. Na archiwalnych zdjęciach widać, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu gdańskie plaże miały zupełnie inny charakter. Były przede wszystkim znacznie szersze, tworząc naturalny pas wydmowy.
Darmowe przejazdy na plaże. Radny PiS proponuje: ulżyjmy w wydatkach turystom
- Porównanie wyglądu plaż na wysokości Potoku Jelitkowskiego sprzed lat z tym, co jest obecnie, daje wyobrażenie o skutkach obsadzania wydm roślinnością, która naturalnie się tam nie znajdowała. Rezultat jest taki, że plaże nam się skróciły i kępkowy niegdyś krajobraz plaż zastąpiła jednolita linia zarośniętego lasu, gdzie ludzie załatwiają swoje potrzeby - stwierdza Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Deltowe wejścia
Zmianie uległyby również zejścia na plaże, które zyskałyby kształt delt rozszerzających się w stronę plaży. Renaturyzacja pozwoliłaby także na odtworzenie - i stworzenie nowych - osi widokowych, takich jak ta w parku w Oliwie. Dla przeprowadzenia tych zmian w pasie nadmorskim konieczna byłaby wycinka drzew. Władze miasta zapewniają, że wycinka objęłaby jedynie starannie wyselekcjonowane zespoły drzew na terenie lasu komunalnego - proces ten ominąłby park Reagana. Bez zmian ma pozostać również istniejąca infrastruktura w postaci deptaka i ścieżek rowerowych. Na grafice obok przedstawione jest jak w przybliżeniu może wyglądać taka wycinka.
Niestety z tych planów może nic nie wyjść - Urząd Morski w Gdyni, któremu podlega wybrzeże razem z wejściami na plaże, ogłosił już, że ma uwagi do projektu.
Trzeba będzie również wziąć pod uwagę głosy użytkowników pasa nadmorskiego, czyli turystów, rowerzystów i przedsiębiorców.
- Nie jest to zwykła renaturyzacja, taka jaka odbywa się na terenach chronionych. Odbywać ma się ona na terenie miasta. Dlatego obszar ten poza zwykłą renaturyzacją wymaga szerokich konsultacji ze społeczeństwem, szerokiego udziału społeczeństwa: gdzie tę renaturyzację wykonać, a gdzie pozostawić teren takim jaki jest - informuje Michał Przybylski, dyrektor Biura Projektów Środowiskowych, wykonawca koncepcji renaturyzacji.
Kiedy i ile to będzie kosztować?
Jeżeli projekt renaturyzacji pomyślnie przejdzie proces konsultacji i badań to pierwszych prac możemy oczekiwać w 2017 roku. Michał Przybylski zapewnia, że główne prace związane z wycinką drzew nie odbywałyby się w okresach wegetacyjnym i lęgowym. W rezultacie również turystom zostanie to oszczędzone.
Wszystko to zależy jednak od szczegółowych wyników badań i analiz, konsultacji społecznych i zgody Urzędu Morskiego. Koszt wspomnianych konsultacji, badań terenowych i stworzenia koncepcji wyniesie 95 tysięcy złotych.
Ogłoszony został także konkurs na logo projektu z przewidzianą nagrodą w wysokości 500 złotych.
Uwagi do koncepcji renaturyzacji pasa nadmorskiego można zgłaszać na adres [email protected].
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?