Gdańszczanie alarmują, że przez gigantyczne reklamy przegapiają swoje przystanki, a w 30-stopniowym upale czują się w tramwajach jak w metalowych puszkach. Wskazują także, że to absurd, aby w nadmorskim mieście całkowicie zakrywać okna komunikacji miejskiej, z której korzystają przecież turyści.
- ZKM nie wywiązuje się z umowy z mieszkańcami Gdańska. Tramwaj nr 11 oklejony jest tak, że przez szybę nic nie widać. Czuję się jak w metalowej puszce - napisała w zeszłym tygodniu na Twitterze Agnieszka Pomaska, gdańska posłanka Platformy Obywatelskiej.
Na mocy umowy, zawartej przez Zarząd Transportu Miejskiego z gdańskim Zakładem Komunikacji Miejskiej, oklejanie pełnej powierzchni pojazdów reklamami jest zabronione. Po szynach w Gdańsku jeżdżą jednak trzy tramwaje, w przypadku których zasadę złamano. To promocyjny tramwaj Lechii Gdańsk, tramwaj "Dziennika Bałtyckiego" oraz pojazd reklamujący Gdańsk, jako kandydata do Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Dlaczego w tych wypadkach można było obejść przepisy?
ZKM przypomina, że nie wyciąga żadnych korzyści finansowych z instalacji ogromnych banerów i zasłania się wolą urzędników z magistratu.
- Zezwolenie na nietypowe reklamy wydaje zawsze Urząd Miasta - mówi nam Krzysztof Wojtkiewicz, rzecznik prasowy ZKM. - Umowa dopuszcza instalację takich reklam na zlecenie władz.
Natomiast urzędnicy odpierają zarzuty mieszkańców. - Zgoda została wydana wyjątkowo i ze względu na specjalne okoliczności. W przypadku Lechii jest to promocja gdańskiego klubu piłkarskiego. Tramwaj ESK ma promować starania miasta o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Natomiast w przypadku Dziennika Bałtyckiego, chodziło o uhonorowanie jubileuszu gazety, która w Gdańsku ukazuje się od 65 lat. Niewykluczone, że w przyszłości analogiczna zgoda zostanie udzielona również innym - tłumaczy Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.
Czy to jednak nie jest dziwne, że w ramach starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury miasto Gdańsk zasłania turystom widok z okien tramwajów?
- Z pokorą przyjmujemy skargi w tej sprawie, ale wszelkie polemiki są bezprzedmiotowe - mówi Wojtkiewicz. - Mnie samemu, jako pasażerowi korzystającemu z usług ZKM, reklamy nie przeszkadzają - dodaje.
Wymijająco wypowiadają się także urzędnicy z magistratu. - Oklejenie dotyczy trzech tramwajów. Tak więc, zarówno turyści jak i mieszkańcy mają jeszcze do dyspozycji około dwustu nieoklejonych pojazdów szynowych - mówi Piotrowski.
Taka argumentacja nie przekonuje jednak ludzi, którzy z tramwajów korzystają codziennie. - Jadąc takim tramwajem, w tłoku można przegapić swój przystanek. Zdarzyło mi się to już kilka razy - mówi nam pani Janina z Chełmu.
Tramwaj w barwach ESK będzie jeździć po Gdańsku do końca roku. Pojazd oklejony banerami "Dziennika Bałtyckiego" do końca wiosny 2011. Szynobus Lechii zostanie z nami na dłużej. Wkrótce na szynach Chełmu, Przeróbki, czy Jelitkowa pojawią się najprawdopodobniej kolejne "metalowe puszki". Oficjalnie promujące miasto. W obecnej chwili na rozpatrzenie czeka wniosek dotyczący reklamy związanej z 30. rocznicą powstania Solidarności.
Twoim zdaniem: Czy szyby w tramwajach i SKM-kach powinny być zaklejone przez reklamy? Przeszkadza Wam to, czy raczej jest Wam wszystko jedno? Czekamy na Wasze opinie! |
[**Open'er 2010 - wideo,
relacje, zdjęcia**](https://gdansk.naszemiasto.pl/opener-heineken-open-er-festival-2010-zespoly-artysci/ar/c13-2998424 ---serwis-festiwalowy?districtChanged=true "Heineken Open'er Festival 2010: bilety, zdjęcia, wideo, zespoły,<br>
dojazd >>") | PGE Arena Gdańsk |
po Pomorzu
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?