Gdynia dostanie pieniądze na kanalizację z UE

Całość odbywa się w ramach projektu "Rozbudowa systemów kanalizacji sanitarnej i zaopatrzenia w wodę na obszarze Gdyni". Jego realizacja jest możliwa właśnie dzięki wsparciu unijnemu.

Trudny wybór

Inwestycja, którą miasto przygotowało wspólnie z Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, ma na celu zapewnienie dostaw wody i odbioru ścieków z obszarów rozwojowych Gdyni położonych w dzielnicy Chwarzno-Wiczlino. Przedsięwzięcie zakłada budowę sieci kanalizacji sanitarnej o długości około 18,5 km, dwóch przepompowni ścieków wraz z drogami dojazdowymi i eksploatacyjnymi oraz sieci wodociągowej o długości ok. 10,5 km. Zniknąć mają przede wszystkim zbiorniki bezodpływowe nazywane szambami, które są zmorą wielu mieszkańców.

Jak przyznaje wiceprezydent Gdyni, Michał Guć, problemem, jaki występuje podczas ubiegania się o tego rodzaju dotacje z Unii Europejskiej jest odpowiedni wybór obszaru, na którym planowana jest inwestycja.

-Trzeba było wybierać te obszary, gdzie nie ma kanalizacji, ale teren jest zamieszkany, bądź jest pozwolenie na budowę budynków. To nie było takie proste - wyjaśnia Guć. Jednocześnie władze Gdyni podkreślają, że to właśnie inwestycje w zachodnich dzielnicach miastach są teraz priorytetem.

Dla mieszkańców, dla Bałtyku

- To najbardziej rozwijający się obszar Gdyni. Musimy tam inwestować, ponieważ coraz więcej ludzi zamieszkuje te tereny. Nie mogą pozostać oni bez tak podstawowych spraw jak sieć kanalizacyjna - tłumaczy wiceprezydent.

Oprócz zadowolenia mieszkańców dzielnic zachodnich Gdyni projekt pozwoli na ochronę wód Zatoki Gdańskiej przed zanieczyszczeniami, które cały czas przedostają się do wód Morza Bałtyckiego. Prace mają rozpocząć się w drugim kwartale 2010 roku i potrwają do końca 2011 roku. Całkowity koszt inwestycji to blisko 45 mln zł.