Gdynia już tylko o krok od własnego lotniska

Obecne lotnisko wojskowe Gdynia Oksywie/ Babie Doły ma do końca roku 2011 stać się drugim portem lotniczym Trójmiasta. Po dostosowaniu infrastruktury do nowych potrzeb ma ono obsługiwać głównie tanie linie lotnicze. 

Plan lotniskowej infrastruktury jest już gotowy - zapewnia prezes powstałej w sierpniu ubiegłego roku spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo, Janusz Stateczny. Siedmiuset hektarowy obszar ma zostać zagospodarowany zgodnie z unijnymi standardami.

Potrzeba jeszcze tylko jednej decyzji, która dotyczy prawa do zarządzania obiektem przez spółkę Port Lotniczy Gdynia - Kosakowo. Za jej podjęcie odpowiedzialnych jest dwóch ministrów, infrastruktury i obrony narodowej.  

Jeżeli oni się zgodzą, to - jak zapewnia Radio Gdańśk prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek - miasto jest w stanie wybudować obiekt nawet samodzielnie. Być może uda się to mu nawet bez wsparcia ze strony Urzędu Marszałkowskiego; wyniki zleconej przez niego analizy potencjału rozwoju rynku lotniczego w regionie znane będą dopiero na początku kwietnia.