Gdynia. Kolejne opóźnienia w budowie aquaparku na Polance Redłowskiej

Na plac budowy przez 7 lat nie doprowadzono prądu?Jeszcze w kwietniu tego roku władze miasta i przedstawiciele firmy Projekt Gdynia 1 zapewniali, że do końca grudnia ukończony zostanie stan zerowy kompleksu hotelowo-rekreacyjnego, mającego stanąć na Polance Redłowskiej. Na miejscu jednak, tradycyjnie już, nic się nie dzieje. ?Powodem opóźnień są prace nad projektem zastępczym inwestycji, mającym zastąpić oryginalny projekt z roku 1999 i dostosować inwestycję do dzisiejszych realiów. Prace hamuje też ...brak prądu.?- Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją - mówi Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni. - Dwa miesiące temu inwestor poinformował nas, że opóźnienia wynikają z problemów z dostępem do energii elektrycznej. W październiku problem miał zostać rozwiązany. Mamy już grudzień, a efektów nie widać. ?- Formalności proceduralne przedłużyły się i dopiero teraz został rozstrzygnięty przez Energę SA przetarg na dostarczenie prądu do naszej stacji transformatorowej. Wykonawca, na ułożenie prawie kilometra kabla, ma czas do kwietnia - tłumaczy Andrzej Kasiłowski, dyrektor projektu Projekt Gdynia 1. - Nikt nie przypuszczał, że w wypadku tak poważnej inwestycji, ciągnącej się od tylu lat, plac budowy nie jest przyłączony do źródła energii umożliwiającej pracę budowlane.?Pierwotnie kompleks stanąć na polance miał w roku 2001. Dwa lata wcześniej miasto podpisało umowę z firmą Echo Investments SA. Ta jednak nie chciała budować na polance, zgodnie z ustaleniami, obiektu publicznego i próbowała wymusić zgodę na postawienie tam drogich apartamentów. Miasto nie godziło się na żądania. Inwestora ukarano nawet karą 410 tys. zł. Impas trwał do lutego bieżącego roku, kiedy to Echo Investments odsprzedało obecnemu inwestorowi, P.H. Reda S.J. 100 proc. udziałów w firmie Projekt Gdynia 1, odpowiedzialnej za realizowanie projektu.??ZDANIEM URZĘDNIKA?Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni?Sprawa Polanki Redłowskiej jest dla nas bardzo istotna. W lutym zmienił się inwestor, ale w żaden sposób, nie zmieniły się warunki stawiane przez miasto. Zgodny z nimi ma być projekt zastępczy inwestycji, nad którym pracuje inwestor. Jesteśmy w kwestii polanki bardzo zdeterminowani. Jeżeli nowy projekt nie powstanie w terminie i jeżeli nie zostaną rozwiązane kwestie techniczne hamujące inwestycję, to nie zawahamy się użyć dostępnych nam narzędzi prawnych. Możemy nałożyć na inwestora karę, a nawet podjąć działania w kierunku rozwiązania umowy.??