Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia wciąż bez skateparku

Marta Nowicka
Marta Nowicka
Skatepark w Gdyni na razie nie powstanie, miasto wstrzymało inwestycję z obawy przed roszczeniami właścicieli gruntów. Dla amatorów deski, rolek i BMX-ów w Gdyni niewiele jest możliwości.
Wideo i zdjęcia z otwarcia skateparku w Młodym Mieście

 

Nowy

skatepark

, czyli profesjonalny obiekt dla rolkarzy i deskorolkarzy, miał być zbudowany za ponad pół miliona złotych. Takiego sprzętu, specjalnych ramp, półrur i piramid, miało nie być w żadnym innym miejscu w Trójmieście. Projekt powstawał przy udziale samych zainteresowanych, obiekt miał zostać zbudowany w centrum miasta, niedaleko hali targowej na ul. Jana z Kolna. Jednak do realizacji w końcu nie doszło. Dlaczego?

- Wobec terenu przy ul. Jana z Kolna swoje roszczenia zgłosili spadkobiercy dawnych właścicieli - tłumaczy Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni. - Nasi prawnicy uznali, że istnieje poważne zagrożenie konieczności zwrócenia gruntów w wyniku procesu sądowego. Nie możemy ryzykować i ryzykować marnotrawienia publicznych pieniędzy. Dlatego właśnie miasto wstrzymało tę inwestycję.

Coś za coś

 

By uciszyć głosy niezadowolonych deskorolkarzy, ale także tych wirtualnych, piszących na swoich forach w Internecie, miasto zdecydowało się na budowę kilku mniejszych, przeznaczonych dla nich obiektów. Na pierwszy ogień, jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, poszła Chylonia.

 

Miniaturowy

skatepark

w Parku Kilońskim w Chyloni przyjęto bardzo dobrze. W kilka dni po jego otwarciu stał się obowiązkowym punktem programu na trasach trójmiejskich wrotkarzy, rolkarzy oraz deskorolkarzy. Gdy tylko pogoda dopisuje, można popatrzeć na ewolucje młodych ludzi po jednej lub drugiej stronie rampy. Pomimo silnego powiązania kultury skate'ów z malowaniem grafitti w niekoniecznie przeznaczonych do tego miejscach, napisów i obrazków na ścianach chylońskich budynków jest obecnie mniej, niż było.

Gdyński skatepark powstanie.... kiedyś

Profesjonalny

skatepark

to doskonały pomysł na sportową wizytówkę dla Gdyni. Na razie jedynym zadaszonym miejscem w Trójmieście, w którym mogą szaleć fani deskorolki i roweru, jest gdański skatepark Modelarnia, która od dziś nazywa się Freedom Skatepark Gdańsk.

 

- W Gdyni deskorolkowcy wciąż mogą jeździć tylko "pod chmurką" - komentuje rozwój sprawy Michał Czajka ze Stowarzyszenia Animacji Skateboardingu. - Rzadko tam bywam, ale z tego co wiem, mają do dyspozycji wyłącznie odkryte parki, choć o budowę zadaszonego walczą już od wielu lat.

 

Póki nie ma

skateparku

, muszą wystarczyć rampy na osiedlach. Poza tą na Chyloni znajduje się też kilka na Dąbrowie i Oksywiu. Jednak internauci zgodnie określają je jako "śmiech na sali".

 

Władze Gdyni zapowiadają budowę nowych ramp, ale konkretnych dat na razie nie podano. Być może zmieni się to na najbliższym spotkaniu Adama Szostka, działającego w ruchu na rzecz animacji skateboardingu w Trójmieście, z Urzędemi Miasta Gdynia. Relacja z tego spotkania już wkrótce na łamach MM Trójmiasto.

 

Serwis kino

Baltic Arena

Matura 2009

Ekstraklasa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto