Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Zakończyła się głodówka w Urzędzie Miasta

Maciej Czarniak
Maciej Czarniak
W sali Urzędu Miasta od wtorku głodują pracownicy jednego z ...
W sali Urzędu Miasta od wtorku głodują pracownicy jednego z ... Maciej Czarniak
Pracownicy Invest Pro zakończyli głodówkę w gdyńskim urzędzie.

Aktualizacja, godz. 22

Zakończył się strajk głodowy pracowników firmy Invest Pro. Z informacji, jakie podało Radio Gdańsk wynika, że pracownicy otrzymali zaległe pieniądze.


26.04  - godz. 16.30
Głównym inwestorem rozbudowy Pomorskiego Parku Naukowo Technologicznego jest gdyński samorząd, który na podstawie przetargu, do budowy zatrudnił firmę Warbud jako głównego wykonawcę. Ten z kolei zaangażował firmę Abantia Polska Sp. z o.o jako podwykonawcę, a ta do tego łańcuszka dodała jeszcze jedną nazwę, czyli Invest Pro. Właśnie z powodu tej ostatniej firmy ludzie głodują w Urzędzie Miasta .

Dramat pracowników Invest Pro rozpoczął się w styczniu tego roku. Od tego czasu są większość z nich nie dostaje pensji - otrzymują tylko małą część wynagrodzeń w każdym miesiącu, co ludziom tłumaczono tym, że zatrudniająca Invest Pro firma, sama zalega z płatnościami.

- Uznaliśmy, że póki będziemy siedzieć cicho i strajkować na budowie, to nic nie wyegzekwujemy. Jesteśmy lekceważeni i traktowani jak rzeczy, jak mówiące narzędzia - mówi Bogusław Spodzieja, reprezentujący protestujących pracowników Invest Pro.

Tracą mieszkania, sypiają z ciężarnymi żonami w samochodach, nie mają na jedzenie dla dzieci

- Moi koledzy tracą mieszkania, jeden z kolegów mieszka z ciężarną żoną w samochodzie. Jeden z pracujących, który też uczestniczy w strajku głodowym przestał wysyłać dzieci do szkoły, bo są osłabione i nie ma ich za co nakarmić - wylicza Spodzieja. - Sytuacja jest tak dramatyczna, że postanowiliśmy nasze "umieranie" z prywatnych domów, samochodów i piwnic przenieść w przestrzeń publiczną i wykrzyczeć jak jest źle.

Jak twierdzi Spodzieja zaległości dotyczyć mogą nawet 50 osób i sięgają 150-200 tysięcy złotych. Wczoraj pracownicy z pomocą byłej senator Anny Kurskiej kompletowali potrzebna dokumenty, by określić jaka jest kwota rzeczywistych zaległości wobec pracowników gdyńskiej budowy.

- Z tego co wiem, Invest Pro, które razem z Abantią prowadzi też prace w innych rejonach kraju, ale nie otrzymało od firmy płatności za pracę właśnie na tych pozostałych budowach. Otrzymane od nas pieniądze przekazano więc w dużej części właśnie w pozostałe miejsca, a w Gdyni pracownicy otrzymali tylko cześć wynagrodzeń. W wyniku tego firma straciła na pewien czas płynność finansową i stąd te problemy - mówi Maciej Warszakowski, kierownik działu inwestycji Gdyńskiego Centrum Innowacji.

Całej sprawy nie chce komentować natomiast zalegająca z płatnościami dla firmy Invest Pro spółka Abantia Polska Sp. z o.o. Pracownicy telefonicznie nie chcą udzielać żadnych informacji i informują, że jedyną możliwą formą komunikacji jest skierowanie do Abantii zapytania pocztą bądź przez kuriera. Kategorycznie odmawia się także udzielania odpowiedzi mailowo.

- Pomagamy protestującym jak możemy, ale niewiele więcej możemy zrobić. Przekazaliśmy pieniądze firmie Warbud, a ta przekazała je Abantii. Otrzymujemy sygnały, że ma ona przekazać dodatkowe fundusze firmie Invest Pro, aby zostały one wypłacone pracownikom - mówi Warszakowski.

- My głodować będziemy do skutku - podkreśla natomiast Bogusław Spodzieja.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto