Gdynia. Zdjęcia nagich dziewcząt w zsypie na śmieci

Kartotekę z danymi kilkudziesięciu kandydatek na modelki i hostessy odebrał bezdomnym koczującym w zsypie na śmieci mieszkaniec ul. Matejki w Gdyni. Poza pełnymi danymi osobowymi jak imiona i nazwiska, adresy, numery telefonów kartoteka prowadzona przez firmę Top - Studio Agency uzupełniona jest o wymiary i zdjęcia dziewczyn. Niektóre fotografie pokazują roznegliżowane młode modelki w fikuśnych pozach. Panie są oburzone. Niektóre z nich zamierzają skierować sprawę do sądu. Sprawą już zajęła się gdyńska prokuratura.
- Zbierałem suchy chleb dla królików, gdy nagle usłyszałem głośny śmiech dobiegający ze zsypu - mówi pan Włodzimierz, mieszkaniec ul. Matejki.- Wszedłem tam i zobaczyłem bezdomnych, którzy na co dzień tam koczują. Oni coś oglądali .. Patrz pan jakie laski - zwrócił się do mnie jeden z nich. Z ciekawości zerknąłem i rzeczywiście oni ogladali zdjęcia nagich kobiet. Już miałem zamiar to zbagatelizować, ale zrobiło mi szkoda tych dziewczyn. Przecież ktoś mógłby to wykorzystać,żeby je skompromitować.
Pan Włodzimierz zabrał kloszardom teczkę ze zdjęciami. Okazało się,że były tam też kartki z danymi osobowymi dziewcząt, które starały się o pracę w charakterze modelek w latach 2001 - 2003. Znalazca przyniósł część materiału do naszej redakcji. Pozostałą część zaniósł do prokuratury.
- Potwierdzam, że w środę po południu odebraliśmy część kartoteki modelek znalezionej w zsypie wieżowca przy ul. Matejki - mówi Marzanna Majstrowicz, prokurator rejonowy w Gdyni.- Natychmiast rozpoczęliśmy dochodzenie w tej sprawie. Policja przeprowadziła dokładne oględziny miejsca gdzie zostały znalezione zdjęcia i arkusze osobowe. Mamy nazwę firmy, która gromadziła te dane i nawet jeżeli już nie istnieje ustalenie kto w niej pracował nie będzie problemem. Ci, ludzie poniosą konsekwencje za to,że nie zabezpieczyli odpowiednio tej kartoteki. Grozi im za to kara grzywny lub więzienia do dwóch lat.
-W czwartek sprwadziliśmy miejsce, w którym zostały znalezione arkusze z danymi i zdjęciami dziewcząt - informuje Tomasz Wojaczek. po. rzecznika prasowego komendanta miejskiego policji.- Więcej ankiet nie zostało odnalezionych. Niebawem będziemy musieli przesłuchać kobiety, które przekazały swoje zdjęcia i dane tej agencji.
Kobiety zdjęcia , których zostały znalezione wśród śmieci dowiedziały się o tym od nas. Są zszokowane.
- Pamiętam jak przez mgłę. To było chyba jakieś siedem lat temu - mówi Katarzyna, obecnie studentka wydziału ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Koleżanki namówiły mnie żeby zanieść tam zdjęcie, bo można było zarobić i zaistnieć w światku modelek. Potraktowałam to jak fajną przygodę. Zaniosłam zdjęcie i nic, ani razu do mnie nie zadzwonili. Nie dostałam żadnej pracy od nich.
Panie opowiadają ,że zanosiły swoje fotki do siedzib firmy przy ulicach Matejki i 1 Armii Wojska Polskiego. Najwięcej kwestionariuszy pochodzi z lat 2001 -2002. Dziewczyny, które starały się o pracę modelek w tamtych latach teraz są dorosłymi kobietami.
- Fotografie przyjmowały ode mnie dwie panie. Powiedziały, że na pewno będę pracowała jako modelka. Nic z tego nie wyszło. Co pan mówi- moje nagie zdjęcia na śmietniku. Rany boskie, żeby tylko mój mąż się o tym nie dowiedział. A jak ktoś zamieścił je już w internecie. Będę skompromitowana - drożącym głosem powiedziała Małgorzata, mieszkanka Sopotu.
- Ja ich podam do sądu - dodaje Alina z Gdyni. - Jestem prawniczką i wiem jak to zrobić żeby wypłacili mi odszkodowanie. Nie daruje im tego. Gdy zanosiłam swoje zdjęcie do agencji modelek to byłam pewna, że nikt poza osobami zainteresowanym ich nie zobaczy. Chyba każda dziewczyna marzy o karierze modelki jak jest dorastającą nastolatką. Ja też taką byłam. Teraz po tym co się stało bardzo żałuje młodzieńczej decyzji.
Po firmie Top - Studio Agency wszelki słuch zaginął. Telefony podane na arkuszach zgłoszeniowych, które wypełniały dziewczyny zostały już dawno odcięte. Adresy siedziby firmy też są nieaktualne.
- Wynajmowali pomieszczenia w naszym budynku przez kilka lat, ale cztery lata temu wyprowadzili się - mówi Klara Olyszkiewicz, portierka w firmie "Lokum" z ul. 1 Armii Wojska Polskiego .- Mnóstwo dziewczyn przychodziło do tej agencji modelek. Pamiętam, że pracowały tam dwie eleganckie kobiety.
Drugi adres siedziby firmy Top - Studio Agency podany w kwestionariuszach znajduje się przy ul. Matejki 11.Domofon milczy. Także nikt z sąsiadów nie pamięta, by w ich bloku była agencja modelek.
- Tutaj wielu ludzi wynajmuje mieszkania. Może była agencja, ale ja o niej nie słyszałam - powiedziała Krystyna Siemieniuch, mieszkanka bloku.