MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyńscy portowcy będą protestować

Jacek Sieński
Portowcy z Gdyni wyjdą jutro na ulice, aby zaprotestować przeciwko działalności Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA. Od 2004 r. związkowcy z "Solidarności" i "Solidarności 80" pozostają w sporze zbiorowym z władzami portu.

Portowcy z Gdyni wyjdą jutro na ulice, aby zaprotestować przeciwko działalności Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA. Od 2004 r. związkowcy z "Solidarności" i "Solidarności 80" pozostają w sporze zbiorowym z władzami portu.

Zarzucają oni zarządowi różne nieprawidłowości w prywatyzowaniu portowych spółek, a przede wszystkim nieuwzględnianie ich stanowiska, broniącego praw pracowniczych, w negocjacjach z inwestorami. Postanowili więc wyjść na ulice. Z portu udadzą się pod Urząd Miasta.
- Związki zawodowe żądają uzależnienia prywatyzacji od podpisania pakietu socjalnego przez wszystkie związki działające w spółce - mówi Janusz Jarosiński, wiceprezes ZPMG SA. - Dotychczasowa praktyka jednoznacznie wskazuje, iż żadna z nich nie zostałaby sprywatyzowana, pomimo proponowania przez inwestorów dobrych warunków gwarancji socjalnych. Gwarancja zatrudnienia dla pracowników Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego wynosiła 5 lat, a pomimo to jeden związek zawodowy nie podpisał pakietu. W spółce Trans - Port związki w ogóle odmówiły negocjowania pakietu. W spółce Bałtycki Terminal Zbożowy, mimo wynegocjowania przez nie bardzo dobrych warunków, między innymi gwarancji 5,5 roku zatrudnienia i bezterminowego utrzymania warunków układu zbiorowego pracy, pakiet socjalny również nie został podpisany. W tej sytuacji, będąc ustawowo zobowiązanym do prywatyzacji, zarząd podpisywał z inwestorami umowy zawierające gwarancje socjalne.
Proces prywatyzacji zarząd prowadzi w oparciu o strategię prywatyzacji, a zakończone ustalenia z inwestorami zatwierdza rada nadzorcza. Dotychczas w porcie przeprowadzono 7 takich procesów. Tylko 3 zakończyły się pozytywnie.
Jak się dowiedzieliśmy, związkowcy zarzucają zarządowi, że podczas prywatyzacji BTZ i PZT podpisał za nich pakiet socjalny. Twierdzą też, iż spór nie jest konfliktem między związkami a zarządem, lecz reprezentowanymi przez nich pracownikami. Zarząd nie wywiązał się z zapisów porozumienia, które mówiły, że każda prywatyzacja zakończy się podpisaniem przez związki pakietu socjalnego. Według związków, niewłaściwa jest procedura prywatyzacji, przewidująca negocjowanie pakietu przez związki, gdy zarząd ustalił już warunki sprzedaży, a rada nadzorcza je zaakceptowała. Inwestorzy wiedzą, że nie muszą podpisywać pakietu ze związkami, bo zrobi to zarząd. Z tym nie mogą się pogodzić.
- Role zarządów i związków w przedsiębiorstwie są różne i jest rzeczą normalną, że dochodzi do konfliktów. Nadrzędnym celem obydwu stron jest jednak rozwój portu i stabilizacja miejsc pracy, dlatego też jestem przekonany, że porozumienie jest i potrzebne, i możliwe - dodaje Jarosiński.
Postulatami w czasie manifestacji będą m.in. opracowanie wspólnej polityki ochrony miejsc pracy w spółkach portowych, negocjowanie pakietów socjalnych wyłącznie przez związki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto