Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie na koniec sezonu będzie Lechia?

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bołt
Trzy kolejki ligowe pozostały do zakończenia rywalizacji w piłkarskiej ekstraklasie. Lechia Gdańsk niemal całą rundę wiosenną spędziła na podium ligowej tabeli, a teraz zajmuje czwartą pozycję. Biało-zieloni wciąż liczą się w grze o europejskie puchary. To będzie kilkanaście szalenie istotnych dni dla gdańskiego zespołu. Lechia swoją postawą na boisku, a także zapowiedziami w przerwie zimowej, sama wysoko zawiesiła sobie poprzeczkę.

- Mamy tydzień czasu, aby przygotować się do tych trzech ostatnich spotkań. Zostały nam dwa mecze u siebie i wolałbym, aby cały stadion nas dopingował przez 90 minut. Nie namawiam kibiców do wyłamania się z protestu, ale to najważniejszy okres dla Lechii od wielu lat i tego dopingu w Gdańsku może nam brakować - mówił Tomasz Kafarski, trener Lechii, po meczu z Polonią Warszawa.

Kibice piłkarascy ripostują i protestują

Lechia zagra jeszcze z Lechem Poznań u siebie, Widzewem w Łodzi i na koniec sezonu z Zagłębiem Lubin w Gdańsku. Gdańszczanie potrzebują punktów, bo ścisk w tabeli jest duży, a biało-zieloni marzą o europejskich pucharach. Zostaje też im walka o szóste miejsce, aby zrealizować cel postawiony przez zarząd klubu i otrzymać 40 procent zamrożonych premii za zdobyte punkty od początku rozgrywek.

Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 0:0

Przyjęliśmy trzy warianty - optymistyczny, pesymistyczny, a także nazwany przez nas realistycznym.

Wariant optymistyczny

Przyjęliśmy w nim wzrost formy biało-zielonych i dobrą postawę zespołu w trzech ostatnich meczach sezonu. Gdańszczanie powinni zdobyć w nich siedem punktów, a to może wystarczyć do zdobycia tytułu wicemistrza Polski. W tym wariancie biało-zieloni zremisowaliby u siebie z Lechem, a potem ograli Widzew i Zagłębie. Rywale biało-zielonych grają między sobą i traciliby punkty. Do tego nie można przecież wykluczyć niespodzianek. W tym wariancie na najniższym stopniu podium stanęliby piłkarze Lecha Poznań.

Mecze ekstraklasy bez udziału kibiców gości

Wariant pesymistyczny

Ten z kolei zakłada, że Lechia będzie miała problem z wygrywaniem meczów, tak jak ma to miejsce w rundzie wiosennej. Gdańszczanie najpierw przegraliby u siebie ze zdeterminowanym Lechem, potem zremisowali w Łodzi i na koniec pokonali u siebie Zagłębie. Na innych boiskach wyniki przestałyby się układać po myśli gdańszczan i Lechia wylądowałaby na ósmym miejscu w tabeli. Czyli nici z pucharów i nici z zamrożonej premii. W pucharach zagrałyby Legia i Lech.

Lechia bez licencji na grę w piłkarskiej ekstraklasie

Wariant realistyczny

W tej wersji wzięliśmy średnią z naszych pięciu typów do poszczególnych spotkań ligowych. Wynika z nich, że biało-zieloni do końca sezonu już nie przegrają, ale pokonają tylko Zagłębie w ostatnim spotkaniu. I wyszedł z tego... sukces połowiczny. Dla Lechii zabrakłoby miejsca w europejskich pucharach, ale zakończyliby sezon na szóstym miejscu, co wiązałoby się z wykonaniem postawionego przed drużyną celu i prawem do odebrania przez piłkarzy wspomnianych 40 procent premii. Dla kibiców to jednak byłaby mniejsza radość. To, jak Lechia grała jesienią i miejsce w czołówce tabeli przez całą wiosnę, mocno rozbudziły apetyty fanów z Gdańska. Puchary dla Śląska i Jagiellonii.

Bojkot meczu Polska - Francja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdzie na koniec sezonu będzie Lechia? - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto