Gdzie przeprowadzi się niezależna sztuka?

Marcin Sylwańczyk z Referatu Kultury Urzędu Miasta pokaże artystom kolejne miejsce na rozpoczęcie dalszej działalności. Twórcy potrzebują miejsc wystawienniczych, pomieszczeń koncertowych oraz pracowni. Władze chcą im pomóc, dlatego szukają najlepszego rozwiązania. Lokum, które zostanie pokazane w środę, to dwupoziomowe pomieszczenie starej hali produkcyjnej. Znajduje się ono niedaleko Rafinerii Gdańsk. Czy artyści zechcą się tam wprowadzić i płacić za wynajem?

- Osiemnastu twórców ma w środę iść obejrzeć kolejny lokal proponowany przez miasto - mówi Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM. - Jest on atrakcyjny. Po pierwsze dlatego, że jest duży i ma dwa poziomy. Na dole znajduje się duża powierzchnia idealna dla działania teatrów, na górze zaś pomieszczenia na ekspozycje, wystawy, warsztaty itp. Po drugie jest w takim stanie, że praktycznie od razu można zacząć w nim działalność bez przeprowadzania remontów. Naszym zdaniem to najciekawsze z proponowanych dotąd miejsc. Wszystkie poprzednie były związane z infrastrukturą zbiorników wodnych. – wyjaśnia.

Jak na oględziny zapatruje się szefostwo Koloni oraz sami artyści? Zapytaliśmy Sylwestra Gałuszkę, który wraz z Mikołajem Jurkowskim prowadzi artystyczną grupę.

- Poprzednie miejsca były interesujące pod względem wystawienniczym i do prezentacji muzycznych. Najbardziej podobała nam się przestrzeń byłej przepompowni ścieków w Brzeźnie. Niestety poinformowano nas, że jej zajęcie jest już niemożliwe. Inne przestrzenie byłyby trudne do adaptacji. Trzeba bowiem pamiętać, że Kolonia to nie tylko wystawy, koncerty i pokazy multimedialne, ale także przestrzenie na pracownie dla aktywnych i młodych artystów z całej Polski. Mamy nadzieję, że nowa propozycja usatysfakcjonuje wszystkich zainteresowanych dalszym losem Koloni Artystów w przestrzeni Gdańska – powiedział Gałuszko.

Są jednak pewne warunki do spełnienia. Kolonia Artystów musi powołać stowarzyszenie, czyli sformalizować swoją działalność. Dzięki temu może zająć wybrane przez UM lokum, a organizowane imprezy i wydarzenia dofinansowane będą przez magistrat. Na razie jednak nie doszlo do zawiązania stowarzyszenia przez twórców i nie można niczego konkretnego powiedzieć o możliwościach pomocy finansowej.

- Jestem pozytywnie nastawiony do tego typu działania komentuje Gałuszko. – Moja odpowiedź brzmi tak, ale chcę tutaj podkreślić, że Kolonia czerpała siłę również z tego, że nie była dotąd instytucją. Teraz sformalizowanie Koloni wymagałoby wspólnego mianownika dla wszystkich indywidualności artystycznych, które będą ją budować – dodaje.  

Kolonia Artystów rezydowała w latach 2001 – 2008 na terenie Stoczni Gdańsk. W styczniu tego roku zakończyła tam swoją działalność, wskutek rozwiązania umów.