Gedania 1922 Gdańsk dwa pierwsze mecze wiosny rozegra w Sopocie. Podobnie zrobi Cartusia 1923 Kartuzy

Po 18 meczach rozegranych w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 najlepiej z pomorskich klubów w III lidze wiodło się "staruszkom". Mowa tutaj o leciwych klubach Gedanii oraz Cartusii, które zgromadziły po 28 punktów i plasują się w środkowej części tabeli.

W gorszym położeniu są trzej pozostali reprezentanci Pomorza na tym szczeblu rozgrywek. Stawkę zamykają beniaminek Wikęd Luzino i Klub Piłkarski Starogard Gdański, które mają zaledwie po 10 punktów. Tuż nad strefą spadkową jest natomiast Stolem Gniewino. Każde wiosenne zwycięstwo tych drużyn będzie więc cieszyć podwójnie, dając cień nadziei na utrzymanie się na poziomie III ligi.

Na drugim biegunie, pod względem pewności siebie i zadowolenia, jest Świt Szczecin. Lider drugiej grupy III ligi w piątek, 1 marca 2024 roku stawi się w Sopocie, gdzie na boisku Ogniwa ugości go Gedania 1922 Gdańsk. Ciekawie zapowiadający się mecz rozpocznie się o godz. 13.30. Dwie doby później, o godz. 15.30, w tym samym miejscu spotkają się w derbach Cartusia 1923 Kartuzy oraz KP Starogard Gdański.

- Doświadczeni wydarzeniami z ostatnich lat, w których bardzo trudno było doprowadzić stan płyty do możliwości rozegrania spotkań ligowych w okresie wczesnej wiosny i pomimo karkołomnych prac z tym związanych ciągle istniejącym ryzykiem niewyrażenia zgody przez sędziów, czy delegatów PZPN-u na rozegranie meczów, a co za tym idzie ukaraniem Cartusii walkowerem, zarząd klubu postanowił poszukać alternatywnego rozwiązania. Najlepszym z nich było wynajęcie usytuowanego w miarę blisko Kartuz boiska w Sopocie, które jako nieliczne spełnia wymogi III ligowych rozgrywek piłkarskich - informuje klub z Kartuz.

Gedania i Cartusia także drugie "domowe" spotkania rozegrają w Sopocie, a pierwszy będzie zespół z Kartuz. Drużyna trenera Sebastiana Letniowskiego podejmie w sobotę, 16 marca 2024 roku o godz. 15 Stolem Gniewino. Natomiast ekipa trenera Krystiana Ryczkowskiego w piątek, 22 marca 2024 roku o godz. 15 przy Jana z Kolna zagra z Wikędem Luzino.

- Jeśli chodzi o transfery zimowe, to dokonaliśmy jednego ruchu do klubu. Wrócił do nas Ryszard Sumiński (defensywny pomocnik grał ostatnio w KP Starogard Gdański - przyp.). Odeszło od nas trzech zawodników: Bartosz Apostołowicz, Szymon Łukasiewicz i Szymon Zimnicki. Ze sparingów jesteśmy zadowoleni. Graliśmy ze zróżnicowanymi przeciwnikami, z naszej ligi i z poziomu wyżej. W szczególności z meczów z tymi drugimi możemy być zadowoleni, bo prezentowaliśmy dobrą piłkę - wyjaśnia Krystian Ryczkowski, trener Gedanii 1922.

Jakie plany na rundę wiosenną ma Gedania?

- Awans jest już mało realny, ale chcemy być jak najwyżej. Wychodzimy z założenia, że najważniejszy jest najbliższy mecz. A dokąd nas to zaprowadzi, to okaże się na koniec sezonu. Na pewno będziemy chcieli zajść daleko w regionalnym Pucharze Polski. W tamtym roku przez błędy organizacyjne nie było nam dane grać w finale. Teraz chcemy się poprawić - dodaje trener Ryczkowski.

Kosmetyczne zmiany kadrowe zaszły także w Kartuzach. Mateusz Gułajski ze Stolemu Gniewino zasilił drużynę i ma wpłynąć na jej skuteczność. Pożegnał się z nią natomiast Kamil Banaczek, który zawiesił grę w piłkę z powodu poważnego problemu z biodrem. Cartusia zimą rozegrała aż dziewięć meczów kontrolnych.

- Pierwsze z mocnymi przeciwnikami z II ligi, a później obniżaliśmy jakość przeciwnika, aby skupić się na ataku pozycyjnym i budowaniu gry od własnej bramki. Z II-ligowcami trzeba było więcej pobiegać. Zawsze chce się wygrywać. 0:4 z Olimpią Grudziądz to był nasz najsłabszy mecz, ale wówczas kadrowo też nie wyglądaliśmy dobrze. Przegraliśmy 1:3 z Olimpią Elbląg, ale już po niezłym meczu. Chojniczanka pokazała, ile nam jeszcze brakuje, kiedy walczy się z czołowymi drużynami II ligi. Zaliczyliśmy 1:3 z Radunią Stężyca też po dobrym meczu, tracąc dwie bramki w końcówce. Nie załamywałem się przy 0:4 z Grudziądzem, ale też nie podniecamy się po ostatnim sparingu 9:0 z Powiślem Dzierzgoń - wyjaśnia Sebastian Letniowski, trener Cartusii 1923.

Cartusia 1923 Kartuzy nie ma konkretnego planu i ciśnienia na wynik. O awans zapewne walczyć będą Świt Szczecin, Elana Toruń oraz Zawisza Bydgoszcz. Przewaga punktowa pierwszego z tych zespołów mocno ostudziła zapał reszty. W szatni Cartusii jest jednak wewnętrzny cel, jakim jest znalezienie się w czołowej piątce III ligi.

- Jestem zwolennikiem, aby piłka szła w kierunku nie tylko bronienia i wybijania. Wspierajmy odważnych zawodników. Przyświeca mi ofensywna filozofia gry. Z rezerwami Pogoni Szczecin i Notecią Czarnków jesteśmy najskuteczniejszymi drużynami tej ligi. Po okresie zimowym weszło wiele automatyzmów. Nie wiemy, czy przełoży się to na wynik, ale widzę, że chłopacy lepiej realizują założenia, niż jesienią, kiedy zespół był przebudowany po odejściu siedmiu zawodników. Ta druga runda będzie cięższa. Liczę na dobrą grę, rozwój zawodników. Może dwóch pójdzie do wyższych lig. Duży progres zrobił Dawid Szałecki i miał już propozycje z wyższych lig. To na pewno chłopak gotowy na II ligę - zapewnia Letniowski, który na tym poziomie przez dwa sezony prowadził w przeszłości Radunię Stężyca.

Piątek, 1 marca 2024

• 13.30 Gedania 1922 Gdańsk - Świt Szczecin (na stadionie Ogniwa Sopot)
• 15.00 Wikęd Luzino - Vineta Wolin

Sobota, 2 marca 2024

• 12.00 Unia Solec Kujawski - Błękitni Stargard
• 12.00 Pogoń II Szczecin - Sokół Kleczew (na bocznym boisku nr 3)
• 13.00 Flota Świnoujście - Stolem Gniewino
• 14.00 Noteć Czarnków - Polonia Środa Wielkopolska
• 15.00 Unia Swarzędz - Pogoń Nowe Skalmierzyce
• 17.00 Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz

Niedziela, 3 marca 2024

• 15.30 Cartusia 1923 Kartuzy - KP Starogard Gdański (na stadionie Ogniwa Sopot)