Kora Jackowska, podsumowując jej występ w programie "Tylko muzyka. Must be the music", nazwała ją objawieniem. Na swoim koncie ma też support Lennego Kravitza czy występ na Off Festivalu w Katowicach. Dziewczyna swoją muzykę określa jako "global village voice'n'bass", znajdziemy w niej elementy post punka, world beatu, hip Hopu, afro beatu, bluesa, gospel i... właściwie każdego dźwięku kuli ziemskiej.
Doskonały popis swojego talentu Olivia dała w czwartek (12 stycznia) w Spatifie. Klub wypełniony po brzegi oszalał, gdy wokalistka weszła na scenę w żółtym kombinezonie z ogromnym pióropuszem na głowię. Livki sama projektuje swoje stroje, komponuje utwory, pisze teksty, tworzy teledyski i sama wydaje swoją płytę.
Utwory z jej debiutanckiego albumu "The Name Of This Girl Is" pobudzały, emanowały pozytywna energią. Wokalista zachęcała do śpiewania, klaskania i skakania, nazywając fanów... "kucykami". Nie można też pominąć Kai, która dała popis na perkusji. Dziewczyny tworzą doskonale uzupełniający się duet.
Na bis Olivia zagrała utwór "Tel Aviv", a po koncercie podpisywała płytkę.
Na Facebooku Livki podziękowała swoim fanom w ten sposób: "SOPOT SPATIF Krwawe Kucyki! Jesteście genialni, you fuckin rock! I LOVE YOU!". I wszystko jasne.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?