Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 4:1 (0:0, 2:0, 2:1)

Rafał Rusiecki
Cztery zwycięstwa z rzędu i koniec. Stoczniowcowi nie udało się sprawić niespodzianki na Śląsku, gdzie w niedzielę przegrali 1:4 z GKS Tychy.

Kibice biało-niebieskich liczyli po cichu na punktową zdobycz. Tychowianie nie zachywacali dotychczas w drugim etapie sezonu zasadniczego. Przegrali trzy ostatnie spotkania ligowe.
Wpływ na końcowy wynik niedzielnego spotkania miało również to, że trener Tadeusz Obłój nie miał do dyspozycji wszystkich najlepszych zawodników. Część hokeistów zmaga się z chorobą, a najzdolniejsi juniorzy musieli udać się na mecz drużyny młodzieżowej. Honorowe trafienie dla Stoczniowca zdobył Roman Skutchan. Bramka czeskiego napastnika, strzelona przy stanie 0:3, nie poderwała już jednak jego kolegów.
W poniedziałek gdańszczanie staną przed szansą na rewanż. Zmierzą się bowiem jeszcze raz z tyskim GKS w meczu w ramach Pucharu Polski.

GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 4:1 (0:0, 2:0, 2:1)
Bramki: 1:0 - Parzyszek as. Kotlorz (22, w przewadze), 2:0 - Krzak as. Csorich, Śmiełowski (25), 3:0 - Simicek as. Bagiński, Woźnica (45), 3:1 - Skutchan as. Skrzypkowski, Steber (52), 4:1 - Bagiński as. Simicek, Woźnica (57)
Stoczniowiec: Odrobny; Smeja - Kabat, Kostecki - Rompkowski, Maciejewski - Skrzypkowski, Kwieciński; Ziółkowski - Jankowski, Chmielewski - Wróbel - Steber, Drzewiecki - Skutchan - Maj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto