Gniew. Tylko jeden prom przez Wisłę

Przez Wisłę w sierpniu pływa tylko jeden, a nie jak dotychczas dwa promy.

Mieszkańcy powiatu tczewskiego i nie tylko mogą skorzystać z przejazdu promem przez Wisłę. - Jednorazowo na prom może wejść 25 osób - informuje Grzegorz Tolenz, kierownik zmiany na promie. - Poza tym zabieramy również trzy samochody.
Codziennie prom płynący z Opalenia do Korzeniewa i z powrotem przewozi ok. 60 samochodów. Zainteresowanie jest ogromne. Kierowcy stoją w kolejce niejednokrotnie nawet dwie godziny. A wszystko przez to, że drugi prom pływający z Janowa do Gniewa i z powrotem już nie wyrusza w drogę. - Jest za niski poziom wody na tej trasie - mówi G. Tolenz. - Na Wiśle utworzyła się wyspa piachu.

Informacje dotyczące tego, że kursy z Gniewa do Janowa i z Janowa do Gniewa zostały zawieszone zostały umieszczone w różnych miejscach w tym m.in. od strony Gniewa, Kwidzyna i Sztumu. Brak jednego z promów wpływa na czas oczekiwania przez kierowców.
- To duży problem dla osób, które muszą niemal codziennie jechać do Kwidzyna - mówi Mariusz Z., kierowca z powiatu tczewskiego. - Tracimy dużo czasu w oczekiwaniu na prom. Kiedy pływały dwa, sytuacja była znacznie lepsza. Czekaliśmy najwyżej pół godziny.

Aby przepłynąć odcinek z Opalenia do Korzeniewa prom potrzebuje ok. 15 min. Czas ten jest jednak uzależniony od wysokości poziomu wody, im wyższy tym prom szybciej może płynąć. W ubiegłym roku prom pływał do 9 listopada. Jak będzie w tym roku, na razie trudno ocenić. Wszystko uzależnione jest od poziomu wody i warunków atmosferycznych.
Prom pływający przez Wisłę wyrusza o 6 rano. Ostatni kurs z Opalenia jest o godz. 19.45.