Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Góra Gradowa [7 cudów Trójmiasta - nominacja]

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
Nie wszędzie na świecie kompleksy fortyfikacji są zagospodarowane tak interesująco i konsekwentnie jak na gdańskiej Górze Gradowej.
7 cudów Trójmiasta: Zobacz nominowanych i zgłoś swoje propozycje

Miejsce to, położone o kilkanaście minut piechotą od Neptuna na Długim Targu, przez całe dziesięciolecia było białą plamą na mapie okolicy. Dopiero od kilku lat można się tam zapuszczać bez obawy spotkania z niezbyt przyjaźnie nastawionymi amatorami tanich win i innych specyfików modyfikujących świadomość. A jest to miejsce bardzo ważne dla historii Gdańska, a dzięki zachowaniu wspaniałego systemu XIX fortyfikacji, staje się niejako naturalną atrakcją, przywracaną od pewnego czasu do życia.

Góra Gradowa, bez jakiegokolwiek sensu i uzasadnienia merytorycznego uparcie nazywana "Grodziskiem", to prawie siedemnaście hektarów fortyfikacji, które przez z górą trzysta lat stanowiły "klucz do Gdańska", a jak mawiał mały Korsykańczyk, wspominany często na Górze, "Gdańsk jest kluczem do wszystkiego".

Klucz do Gdańska

Odkąd zasięg artylerii pozwalał na efektywny ostrzał Gdańska z odległości, w jakiej znajdują się pierwsze wzniesienia Wysoczyzny Gdańskiej, ufortyfikowanie dwóch wzgórz osłaniających miasto od zachodu stało się sprawą natury podstawowej dla bezpieczeństwa Gdańska. Pierwsze fortyfikacje powstały tam zatem już w połowie XVII w. w związku z wojną znaną w polskiej historiografii pod nazwą "Potopu szwedzkiego".

Od tego czasu wszystkie oblężenia Gdańska zaczynały się od ataku na Górę Gradową. I na niej zazwyczaj kończyły, bowiem kiedy wrogowi udawało się opanować to miejsce, dalsza obrona Gdańska nie miała już żadnego sensu. Trudno powiedzieć ile tysięcy ludzi zakończyło swoją ziemską drogę na stokach umocnień Gradowej Góry. Z całą pewnością jest to jednak liczba ogromna. Walczyli tam i ginęli Gdańszczanie, Prusacy, Francuzi, Rosjanie, Polacy i przedstawiciele licznych innych narodów, których do Gdańska sprowadzały sojusze z tą, czy inną stroną odbywającego się akurat konfliktu.

Studenteria i tradycje radiowe

W okresie Wolnego Miasta, w którym, zgodnie z traktatem wersalskim, żadne fortyfikacje nie mogły być tworzone ani modernizowane, ogromne tereny forteczne adaptowane były na potrzeby rozmaitych organizacji, wśród których wyróżniały się studenckie korporacje z Politechniki Gdańskiej. Na Górze, w dawnych koszarach, znajdowała się też gdańska radiostacja. Po 1945 r. radiowe tradycje góry utrzymały się w postaci stacji utrudniającej odbiór niesłusznych programów radiowych, takich jak audycje Radia Wolna Europa. Mieściły się tam też dwa lokale rozrywkowe. Cały kompleks popadał jednak w ruinę, ciesząc się wśród mieszkańców Gdańska zasłużenie nienajlepszą sławą.

Rewitalizacja

Zmienić się to miało dopiero pod sam koniec XX w., kiedy pojawił się najpierw pomysł (a nieco później możliwość jego realizacji) przekształcenia całej Góry Gradowej, z jej fortyfikacjami i terenami zielonymi w centrum kulturalno-rekreacyjne, który to projekt realizowany jest bardzo konsekwentnie. Widać już świetnie jego efekty, choćby w tym, że na Górę Gradową wybierają się bardzo często mamy z dziećmi, że w sezonie przewijają się tam setki turystów, że przestało to być miejsce pilnie omijane przez mieszkańców miasta.

To, co możemy dzisiaj na Górze oglądać, to wspaniały kompleks fortyfikacji z II poł. XIX w., remontowanych sukcesywnie, częściowo wypełnianych bardzo ciekawymi ekspozycjami, z których wspomnieć należy przede wszystkim stałe wystawy "Wehikuł Czasu - Człowiek i Pocisk" w schronach artyleryjskich oraz "Energia, Niebo i Słońce" w Kaponierze Południowej. Pierwsza opowiada o historii fortu i nieco o historii wojskowości, druga to wystawa naukowa, gdzie nie tylko można, ale nawet należy dotykać wszystkiego, co pokazano, choćby po to, by zrozumieć liczne zjawiska fizyczne i kosmiczne, które w bardzo przystępny sposób tam objaśniono.

Przyroda

A kogo zmęczą historia i kosmos, ten skorzystać może z uroków wspaniałego parku, który pokrywa większość terenu dawnych fortyfikacji, a osoby szczególnie zainteresowane dość niezwykłą przyrodą tego miejsca, mogą nawet skorzystać ze specjalnej ścieżki przyrodniczej. Całość terenu można zwiedzać indywidualnie, choć warto skorzystać z usług przewodnika, co polecam tym bardziej, że sam się tam jako przewodnik czasem udzielam i przyznać muszę, że to jedno z moich ulubionych miejsc pracy.


7 cudów Trójmiasta: Zobacz nominowanych i zgłoś swoje propozycje



Patroni plebiscytu 7 cudów Trójmiasta

Jan Kozłowski
Marszałek
Wojciech Szczurek
Prezydent Gdyni
Paweł Adamowicz
Prezydent Gdańska
Jacek Karnowski
Prezydent Sopotu

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Góra Gradowa [7 cudów Trójmiasta - nominacja] - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto