Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorąca sesja ws. rezygnacji Pawła Adamowicza. Awantura i przepychanki [ZDJĘCIA]

Ewelina Oleksy
Gorąca sesja w sprawie apelu o rezygnację Pawła Adamowicza z urzędu
Gorąca sesja w sprawie apelu o rezygnację Pawła Adamowicza z urzędu Przemek Świderski
Dwunastu radnych PiS głosowało za, całe PO było przeciw. Na wczorajszej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Gdańska nie przegłosowano apelu, by prezydent Paweł Adamowicz zrezygnował z urzędu w związku z postawieniem mu zarzutów przez prokuraturę.

Ten fakt nie dziwi - PO w radzie ma większość, a uchwała w formie apelu i tak by do dymisji Pawła Adamowicza nie zobowiązywała. Jednak atmosfera na sesji była gorąca jak nigdy. Mimo że sali obrad pilnowała straż i ochrona, a przed budynkiem czekała policja i tak doszło do przepychanek, a obrady zakłócały okrzyki, jakie z balkonu w stronę prezydenta rzucała grupa mieszkańców, wśród nich członkowie Ligi Obrony Suwerenności.

- Proszę, by dyskusja była merytoryczna i przebiegała w spokoju - apelował jeszcze przed rozpoczęciem obrad Bogdan Oleszek, szef Rady. Nie przyniosło to jednak efektów.

Apel o to, by Adamowicz zrezygnował ze sprawowanej funkcji, odczytał Grzegorz Strzelczyk, szef Klubu PiS. Potem w swoich wystąpieniach, opozycja na Adamowiczu nie zostawiła suchej nitki.

Sam Adamowicz cierpliwie czekał na zabranie głosu. Gdy jednak wyszedł na mównicę nie krył nerwów. - Działania radnych PiS to święte i zbójeckie prawo opozycji, z którego korzysta. Ten apel, to posługiwanie się kłamstewkami, moja sprawa nie dotyczy majątku, dotyczy nieprecyzyjnego wypełniania oświadczeń. Nie dotyczy to żadnych spraw majątkowych i podatkowych. Przypominam, że pomyliłem się przy wypełnianiu oświadczeń, a potem błąd powieliłem. Miało to charakter mechaniczny i popełniłem to nieświadomie. W różnych miejscach ze strony PiS padają słowa o standardach i regułach, w związku z tym przypominam, że w naszym kraju każdego uważa się za niewinnego dopóki nie skaże go sąd. Na miłość boską, ta reguła jest fundamentem ładu demokratycznego! - powiedział prezydent. Zapewnił też, że zarówno on, jak i magistrat pracują normalnie, po czym opuścił obrady tłumacząc się obowiązkami służbowymi.

Na korytarzu doszło jednak do przepychanek - w stronę prezydenta oraz jego zastępców rzuciła się grupka osób czekających przed salą.
- Hańba, skandal!- krzyczeli.

Przeczytaj RELACJĘ NA ŻYWO z sesji w sprawie odwołania Pawła Adamowicza z urzędu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto