Zobacz też zdjęcia z meczu!
Jedynie Marcin Gortat zagrał na swoim standardowym poziomie zdobywając 23 punkty i wyrywając Belgom 9 zbiórek. Polacy mieli być jednym z faworytów do zajęcia pierwszego miejsca w grupie, jednak tym meczem pokazali, że nie wiadomo, czego się po nich spoziewać.
Pierwsza kwarta to popis umiejętności podkoszowych Gortata, który zdobył w tej części gry 12 pkt. Druga odsłona była bardzo chaotyczna w wykonaniu Polaków, którzy dali się ogrywać Belgom. Mateusz Ponitka rzutem równo z końcową syreną ustalił wynik, 33-33 do przerwy.
Niestety, trzecia kwarta to jeszcze gorsza gra biało-czerwonych. Podopieczni Alesa Pipana szybko złapali pięć fauli, zagrali słabo w obronie i pozwolili odskoczyć przyjezdnym na dziewięc punktów.
W ostatniej części gry gospodarze próbowali zniwelować straty, jednak nic z tego nie wyszło. Raziła nieskuteczność w rzutach za trzy punkty. Dopiero na dwie minuty przed końcową syreną pierwszy kosz zza linii 6.75 m trafił kapitan reprezentacji, Łukasz Koszarek. Mecz zakończył się siedmiopunktowym zwycięstwem Belgów.
Brak wsparcia dla Gortata, niemoc w rzutach za trzy oraz brak doświadczenia obwodowych zawodników to podstawowe problemy polskiej kadry. W sobotę drugi mecz eliminacji, tym razem naszym rywalem będzie Szwajcaria.
Punkty dla Polski: Marcin Gortat - 23 (9 zb.), Łukasz Koszarek - 12, Michał Ignerski - 8, Adam Waczyński - 3, Przemysław Zamojski - 3, Robert Skibniewski - 2, Damian Kulig - 2, Mateusz Ponitka - 2, Dardan Berisha - 0, Piotr Pamuła - 0, Jakub Wojciechowski - 0.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?