Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grożą okupacją u marszałka żeby utrzymać Przychodnię Skórno - Wenerologiczną

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Budynek przy ul. Lecha 1 świetnie nadaje się na przychodnię - uważa Beata Esden-Tempska
Budynek przy ul. Lecha 1 świetnie nadaje się na przychodnię - uważa Beata Esden-Tempska P. Świderski
Z ogromną determinacją pracownicy Wojewódzkiej Przychodni Skórno-Wenerologicznej bronią swojej placówki przed likwidacją.

Protestują przeciw przeprowadzce do budynku b. szpitala kolejowego, grożą okupacją urzędu marszałka. Kwestionują rzetelność marszałkowskiej ekspertyzy nowej siedziby na gdańskim Przymorzu, bo zrobili własną, która mówi zupełnie co innego. Tymczasem Zbigniew Krzywosiński, od końca lipca kierujący przychodnią - wyznaczył już termin jej przeprowadzki na połowę tego miesiąca. 20 września "dermatologia" ma przyjąć pierwszych pacjentów już w nowej siedzibie.

Batalia o los przychodni nabrała rumieńców, gdy w lipcu tego roku Rada Społeczna znalazła dla niej alternatywną siedzibę w budynku przy ul. Lecha 1 na gdańskim Przymorzu. Marszałek Mieczysław Struk zadeklarował wówczas, że i ta lokalizacja będzie wzięta pod uwagę i zostanie dokładnie sprawdzona. Zajęli się tym pracownicy działu inwestycji i remontów Departamentu Zdrowia UM. Równolegle pracownicy Wojewódzkiej Przychodni Skórno-Wenerologicznej zamówili własną ekspertyzę u mgr inż Krystiana Uklei, byłego dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku ds. inwestycji i remontów.

- Zlecona przez nas ekspertyza mówi, że budynek przy ul. Lecha 1 jest w dobrym stanie technicznym, wymaga tylko niewielkich prac, a jego dostosowanie do unijnych norm wymaga nakładów rzędu 700 tys. zł - tłumaczy Jolanta Orłowska, przedstawicielka załogi. - Ta wiadomość bardzo nas ucieszyła, bo przeprowadzka na Przymorze pozwoliłaby zachować przychodni samodzielność.

Zdaniem Beaty Esden-Tempskiej, członka Rady Społecznej - to bardzo ważne, bo przychodnia przez pół wieku pracowała na dobrą opinię u swoich pacjentów a na dodatek miała na koncie 1 mln zł zysku, co jest rzadkością w ochronie zdrowia. Ekspertyza Urzędu Marszałkowskiego różniła się jednak zasadniczo.

- To stary budynek w bardzo złym stanie technicznym - twierdzi Zbigniew Krzywosiński, jednocześnie zastępca dyrektora ds. medycznych Pomorskiego Centrum Traumatologii, którego częścią jest Szpital Kolejowy.

Rozmowę z marszałkiem Mieczysławem Strukiem znajdziecie we wtorkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto