Grupa Lotos. Zgoda na konsolidację

Rząd zgodził się na sprzedaż Grupie Lotos akcji rafinerii Czechowice, Jasło i Glimar oraz firmy wydobywczej Petrobaltic.

- Rada Ministrów wyraziła zgodę na zbycie wniesionych przez Skarb Państwa do spółki Nafta Polska SA akcji wymienionych wyżej spółek na rzecz Grupy Lotos SA, również przez ich odpłatne zbycie w oparciu o wycenę sporządzoną dla celów aportowych - napisano w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.
Zgoda rządu była jedynie konieczną formalnością. W ubiegłym roku bowiem wydał on zgodę na konsolidację poprzez wniesienie majątku tych firm do grupy w formie aportu. Nafta Polska w połowie stycznia zdecydowała jednak, że zamiast wniesienia Lotos kupi akcje czterech firm. Uchwała o włączeniu spółek przez wniesienie aportem mogłaby zostać bowiem zaskarżona przez pracowników którejś ze spółek. Wiadomo, że przeciwna konsolidacji jest "Solidarność" w Petrobalticu. Teraz trudno będzie jej zaskarżyć wejście ich firmy do Grupy.
Lotos już w styczniu tego roku podpisał umowę kupna 91,54 proc. rafinerii Glimar, 80,01 proc. rafinerii Jasło i 80,04 proc. rafinerii Czechowice oraz 69 proc. Petrobalticu.
Dzisiaj zgodę na nabycie akcji ma wydać Rada Nadzorcza Lotosu.
- Dopiero po tym fakcie umowa będzie ważna - powiedział Marcin Zachowicz, rzecznik Grupy Lotos.
Lotos zapłaci za akcje gotówką, uzyskaną z wprowadzenia akcji na giełdę, co ma dać ok. 700 mln zł. Kwota transakcji została uzgodniona i zaakceptowana przez Skarb Państwa, jednak strony jej nie ujawniły. Prawdopodobnie wynosi więcej niż 200 mln zł.
W najtrudniejszej sytuacji z przejmowanych spółek jest Glimar, którego upadłość w styczniu, obejmującą likwidację majątku, ogłosił sąd. Całkowite zadłużenie gorlickiego zakładu to ok. 1 mld zł.
- Lotos przejmie akcje, a nie przejmie długu - tłumaczył wtedy Paweł Olechnowicz. - Będziemy uczestniczyć w procesie upadłościowym Glimaru.
Grupa Lotos prowadzi rozmowy z syndykiem, bankami i Naftą Polską, których celem jest uratowanie dużej części aktywów gorlickiej rafinerii.
Jednym z możliwych rozwiązań jest upadłość w ramach układu. Na jego zawarcie grupa ma trzy miesiące. Inne rozwiązanie to kupno aktywów Glimaru, po znacznym przeszacowaniu ich wartości. Na to też muszą się zgodzić banki.
Olechnowicz zaznaczył, że upadłość Glimaru nie opóźni giełdowego debiutu grupy. W marcu ma zostać złożony prospekt emisyjny spółki do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, a debiut nastąpiłby najpóźniej we wrześniu tego roku. Już jutro zbiera się walne zgromadzenie akcjonariuszy Grupy Lotos, na którym powinni oni zgodzić się na wprowadzenie jej akcji na warszawską giełdę.