MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf 95 Słupsk - Lechia Gdańsk 0:2

Paweł Stankiewicz
Piłkarze Lechii zdobyli trzy punkty w Słupsku wygrywają z Gryfem 95 2:0. Gdańszczanie jednak nadal nie zachwycają, a strzelanie goli przychodzi im bardzo trudno.

Piłkarze Lechii zdobyli trzy punkty w Słupsku wygrywają z Gryfem 95 2:0. Gdańszczanie jednak nadal nie zachwycają, a strzelanie goli przychodzi im bardzo trudno. Biało-zieloni jednak wygrali i zachowali przewagę nad zespołami Olimpii i Gedanii.

Piłkarze Lechii wyszli na boisko w podkoszulkach z napisem "Dufo, jesteśmy z Tobą". W ten sposób chcieli życzyć powrotu do zdrowia Tadeuszowi Duffkowi, członkowi zarządu OSP Lechia i prezesowi Stowarzyszenia "Biało-Zieloni", który przeszedł operację usunięcia guzów nowotworowych. Gdańszczanie przystąpili do tego meczu bez Marcina Kaczmarka. Doświadczony defensor Lechii przyjechał z zespołem do Słupska, ale poczynania kolegów obserwował z ławki rezerwowych.

- Marcin ma problemy z wiązadłami. Na razie się leczy. W takich meczach, jak choćby ten w Słupsku, radzimy sobie bez niego - mówi Jerzy Jastrzębowski, trener Lechii.

Lider czwartej ligi wciąż nie gra tak, jak oczekują tego kibice. Trudno powiedzieć co się dzieje na przykład z Markiem Widzickim. To cień zawodnika z rundy jesiennej. Ponownie najgroźniej pod bramką rywala było po dynamicznych akcjach Macieja Kalkowskiego. Pierwszy gol padł po dośrodkowaniu tego piłkarza, a przy drugim golu Kalkowski zainicjował akcję i sam ją zakończył.

- Będę się może powtarzał, ale nie wszyscy radzą sobie z odpornością psychiczną. Presja kibiców jest spora. Nie gramy może najlepiej, ale wygrywamy. I to jest najważniejsze - powiedział "Kalka", który był najlepszym zawodnikiem tego spotkania.

Biało-zieloni pierwszego gola w Słupsku strzelili w 78 minucie. Do bramki gospodarzy trafił Jakub Bławat, dla którego był to pierwszy gol w biało-zielonych barwach. I stało się to kilkanaście sekund po tym jak spiker na stadionie poinformował, że Gedania wygrała w Gdyni z Bałtykiem.

- Naprawdę? Nie słyszałem tego komunikatu. Dopiero teraz się dowiedziałem, że Gedania wygrała - przyznał Kalkowski.

- Nie jest ważne kto strzela gola, liczą się tylko trzy punkty. Niech do bramki trafia ktokolwiek. Nie będę jednak ukrywał, że bardzo się cieszę, że strzeliłem swojego pierwszego gola w Lechii i to w dodatku tak ważnego - powiedział nam po meczu Bławat.

Gryf 95 - Lechia 0:2 (0:0)

Bramki: Jakub Bławat (78), Maciej Kalkowski (82).

Gryf 95: Żukowski - Moszczyński, Pietras, Piszko - K. Kublik, Ciemniewski (69 Kwinta), Żyliński, W. Kublik, J. Burak (79 Wójcik) - Schulz (87 Sitkowski), Porzega.

Lechia: Opuszewicz - Morka, Gąsiorowski, Matuk, Żuk - Melaniuk (73 Wasicki), Borkowski, Widzicki (59 Bławat), Ciucias (59 Gronowski) - Kalkowski, Szutowicz.

Żółte kartki: Żuk, Borkowski, Gąsiorowski (Lechia) oraz Moszczyński, K. Kublik (Gryf 95).

Czerwona kartka: Marcin Moszczyński (Gryf 95, 90).

Sędziował: Radosław Mordaka (Gdynia).

Widzów: 2000 (ok. 1000 z Gdańska).

Momenty były...

12 min. - Pierwsza groźna akcja Lechii. Bardzo dobrym podaniem popisał się Marek Widzicki, piłkę przejął Maciej Kalkowski, ale jego strzał z okolic pola karnego był niecelny.

31 - Po dośrodkowaniu w pole karne strzelał Łukasz Ciucias, ale w ostatniej chwili piłkę zdołał zablokować Karol Kublik.

36 - Kalkowski podał piłkę w pole karne do Marka Szutowicza, który niepotrzebnie próbował się kiwać z zawodnikami Gryfa.

49 - Najlepsza okazja dla biało-zielonych. Bardzo dobrze zagrał piłkę Kalkowski na środek pola karnego do Szutowicza, który strzelił zbyt słabo i Krzysztof Żukowski nie dał się zaskoczyć.

70 - Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Tomasza Borkowskiego do piłki nie zdążyli Jakub Bławat i Janusz Melaniuk.

71 - Akcja Grzegorza Porzegi, który zagrał piłkę wzdłuż bramki, ale skutecznie interweniował Sławomir Matuk.

78 - Dośrodkowanie Kalkowskiego i Jakub Bławat strzałem głową zdobył prowadzenie dla gdańszczan.

82 - Drugi gola dla biało-zielonych. Indywidualna akcja Kalkowskiego, który podał piłkę do Bławata, ten ją odegrał i "Kalka" popisał się skutecznym strzałem.

90 - Kolejna szansa Szutowicza, ale piłka trafiła w słupek i wyszła poza boisko.

Jerzy Jastrzębowski

trener Lechii

- To był chyba nasz najlepszy mecz w rundzie wiosennej. Jestem zadowolony z postawy zespołu jak i z wyniku. Mieliśmy cały czas przewagę i tylko czekałem na gola. Choć nie ukrywam, że było nerwowo kiedy czasu do końca zostawało coraz mniej. Wówczas przychodzą obawy, że może to jest ten dzień, kiedy nic nie chce wpaść. W końce jednak zdobyliśmy upragnione bramki. Gospodarze - poza jedną przypadkową akcją - praktycznie nam nie zagrozili.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto