Przypomnijmy, że na obchody nie przyjechał Lech Wałęsa, który nie chciał spotkać się z prezydentem Lechem Kaczyńskim i prezesem IPN Januszem Kurtyką.
Kiedy w przemówieniach padało nazwisko Bogdana Borusewicza, obecnego marszałka senatu i jednocześnie autora Porozumień Sierpniowych zdecydowana większość publiczności buczała i gwizdała. U nielicznych był widoczny wyraźny niesmak na twarzy. Sytuacja się powtórzyła, kiedy padło nazwisko Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. **
Zobacz przemówienie Lecha Kaczyńskiego:
Lech Kaczyński na odgłosy publiczności odpowiedział krótkim: "Cicho!" Dużo bardziej stanowczy był Adamowicz, który z dużym zdenerwowaniem widocznym na twarzy stwierdził, że "nie wszyscy odrobiliśmy lekcję z Jana Pawła II i nie słuchaliśmy księdza Tischnera na zjeździe Solidarności".
Reakcje publiczności były różne.
- Mamy dość agentów - krzyczał w stronę Adamowicza ubrany na biało starszy mężczyzna, wymachując biało-czerwoną flagą.
- Przynajmniej jeden normalny - skomentowała ostre słowa prezydenta Gdańska pani po 30-stce.
Zobacz stanowcze przemówienie Pawła Adamowicza i niezadowoloną publikę:
Na koniec arcybiskup Sławoj Leszek-Głódź poświęcił tablicę upamiętniającą XX rocznicę strajków 1988 roku w Gdańsku, Nowej Hucie, Stalowej Woli, Wrocławiu, Szczecinie, na Dolnym i Górnym Śląsku. Na przygotowanej przez NSZZ Solidarność tablicy znajduje się napis, że strajki w tych miastach przyspieszyły drogę do Wolnej Polski.
Zobacz inne materiały wideo:
Masz zdjęcia z tego wydarzenia? Pokaż je innym! [email protected]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?