Kapitał zagraniczny
W latach 90. Kupcy Dominikańscy walczyli o halę i objęcie jej własności. Był to pewien symbol, że obiekt należy do nich. Czy spółka byłaby chętna do sprzedaży hali zagranicznemu inwestorowi?
- Po pierwsze to wcale nie jest powiedziane, że tutaj kapitał zagraniczny wejdzie, bo na razie żadnej decyzji w tej sprawie nie ma - komentuje prezes spółki. - Po drugie, upłynęło ponad 30 lat i sytuacja na rynku bardzo się zmieniła. Każdy z nas w swoim życiu podejmuje decyzje. Dostosowuje się do danej sytuacji. Na przykład rodzina, która wybuduje duży dom, bo ma dużo dzieci. Ale jeżeli dzieci wyprowadzą się i zostaną starsi rodzice albo jedna osoba, pomimo tego, że ma sentyment, to sprzeda dom, bo nie będzie w stanie go utrzymać. Nie będzie miała siły, żeby koło tego chodzić.
400 tysięcy złotych za każdy sklep?
- Nie mogę potwierdzić takiej informacji. Ja takiej informacji nie mam i przede wszystkim żadnego skupu sklepów nie będzie, bo nie ma takiej możliwości. W Hali Targowej w umowie spółki jest zapis, że jedna osoba może mieć co najwyżej dwa sklepy, czyli nie ma takiej opcji, że ktoś przyjdzie i będzie od poszczególnych osób skupował sklepy i że raptem będzie miał 50% udziałów. Prawnie nie ma takiej możliwości.
Jeśli chodzi o kupców, są osoby, które chcą sprzedać swoje sklepy, ale też znajdą się przeciwnicy tej decyzji. Prezes spółki nie jest w stanie powiedzieć, czy więcej udziałowców jest za, czy przeciw. Natomiast komentuje kondycję ich biznesów.
- Myślę, że są w dobrej kondycji, bo jeżeli są przeciwni, żeby sprzedać, to ich kondycja musi być dobra. Jeżeliby nie zarabiali, to chcieliby sprzedać.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?