W historycznym pierwszym sezonie żużlowej ligi, co dziś może mocno zaskakiwać nawet najstarszych fanów czarnego sportu, uczestniczył klub z Gdyni. Najbardziej znanymi żużlowcami reprezentującymi gdyńskie barwy byli finalista indywidualnych mistrzostw Polski z 1947 roku Tadeusz Wikaryjczyk oraz Franciszek Stachewicz, który zapisał się w historii sportu motorowego jako rekordzista prędkości na 1 km ze startu lotnego, który na motocyklu SFM Junak z osłoną aerodynamiczną i zmodyfikowaną skrzynią biegów w kwietniu 1959 roku ustanowił rekord Polski.
Debiutancki sezon
Pomimo, że w debiutanckim sezonie każda drużyna składała się ledwie z 3 zawodników, SSM Gdynia posiadał bogatą kadrę, liczącą aż 8 żużlowców, którą stanowili Tadeusz Wikaryjczyk, Franciszek Śrubkowski, Jan Sowa, Józef Klasa, Roman Pawłyszcze, Edmund Gburek, Franciszek Stachewicz i Tadeusz Kowalski.
W sumie do rywalizacji zgłosiło się aż 18 drużyn i trzeba było przeprowadzić podział na 1. i 2. ligę. W ten sposób właściwe rozgrywki poprzedzono 3 rundami eliminacyjnymi. Każda z rund eliminacyjnych składała się z 20 wyścigów, gdzie obowiązywała punktacja 4-3-2-1 i 0 za nieukończenie wyścigu, a drużyny mogły wystawić po 1 zawodniku.
W pierwszej rundzie rozegranej 25 kwietnia w Łodzi Józef Klasa zajął 13 pozycję na 16 zawodników zapewniając swojej drużynie 8 punktów. W drugiej rundzie rozegranej w Pucku Roman Pawłyszcze dołożył kolejne 13 punktów zajmując 8. miejsce na 15 zawodników. Ostatnią rundę zorganizowano w Grudziądzu, gdzie Tadeusz Wikaryjczyk uplasował się zaraz za podium, zdobywając 16 punktów, tyle samo co trzeci Zygmunt Mucha. W klasyfikacji łącznej SSM Gdynia zajął 10. miejsce przegrywając prawo uczestnictwa w 1. lidze ledwie punktem różnicy do sklasyfikowanego pozycję wyżej Okęcia Warszawy.
Inauguracja właściwych rozgrywek nastąpiła 6 czerwca. W każdej rundzie zorganizowano 3 trójmecze po 9 wyścigów, a drużyny reprezentowało 3 zawodników i rezerwowy.
Dobry początek, smutny koniec
W pierwszej rundzie na torze poznańskiej Lechii, SSM Gdynia zajęło drugie miejsce, przedzielając dwie miejscowe ekipy, Lechię i Unię. W kolejnej rundzie w Katowicach Muchowcu przypadło im ostatnie miejsce. Sowa, Gburek i Pawłyszcze zdobyli ledwie 11 punktów, tracąc 8 punktów do drugiej Polonii Bytom i jeden więcej do zwycięskiej Pogoni Katowice. Trzecia runda została rozegrana 18 lipca na własnym torze, ale i tym razem żużlowcy z Gdyni nie mieli szczęścia. Śrubkowski i Sowa zaliczyli po jednym upadku i defekcie, a w ostatnim swoim starcie przyjechali na drugiej i pierwszej pozycji. I na nie wiele zdał się komplet punktów wywalczony przez Wikaryjczyka, gdyż ponownie przypadło im zająć ostatnią pozycję, tracąc 1 punkt do Legii Warszawa i 4 punkty do RKM Rybnik. Czwarta runda na torze Polonii Bydgoszcz nie przyniosła spodziewanej poprawy, a SSM zajmuje 2. pozycję pokonując CTCiM Częstochowa.
Ostatecznie gdyński klub zajął przedostatnie miejsce w rozgrywkach 2. ligi i po słabym sezonie wycofał się z rozgrywek. Rywalowi zza miedzy, GKM Gdańsk, również nie powiodło się i pożegnał się z 1. ligą. W kolejnym sezonie dzisiejsze województwo pomorskie reprezentował jedynie nowo powołany GKM-Związkowiec Gdańsk, do którego przeszedł Józef Klasa.
Warty wspomnienia jest jeszcze sezon 1950. W tym roku posiadaliśmy bogactwo klubów żużlowych z Pomorza. Do powstałej gdańskiej ligi okręgowej dołączył nowy klub, którego barwy reprezentowali byli zawodnicy SSM Gdynia Franciszek Stachewicz i Jan Sowa. Gwardia Gdynia w rywalizacji ze Stalą Gdańsk i Zatoką Puck zajęła drugie miejsce, tracąc jedynie 1 punkt do zwycięskiej Zatoki i mając aż 16 punktów przewagi nad Stalą.
Dziś niestety dla gdyńskich kibiców, po SSM Gdynia zostały tylko wspomnienia.
Załóż konto w MM | dodawaj informacje | dodaj zdjęcia |
publikuj ciekawostki | dodaj wydarzenie |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?