Hossa Open Days, czyli jak deweloperzy kuszą klientów [zdjęcia]

Po boomie budowlanym w poprzednich latach, koniunktura nieco zwolniła, co wymusza na developerach większe zabieganie o klienta. Sprawdzaliśmy Hossę na Wiszących Ogrodach, jak sobie radzi w tym temacie.

Od progu powitały nas uśmiechnięte hostessy zapraszając nas dalej, gdzie zajął się nami przedstawiciel developera. Wysłuchał naszych pytań, udzielił rzeczowych odpowiedzi, jednocześnie przedstawił rozwój osiedla na dostępnych dla zwiedzających makietach, zapoznał nas aktualną i przyszłą ofertę mieszkaniową, po czym zaprosił na mały poczęstunek i kawę.

Miłym akcentem skierowanym w stronę naszych milusińskich było przygotowanie kącika zabaw, gdzie dzieci mogły się samemu pobawić klockami w budowniczych czy choćby porysować kredkami. Znalazły się też wygodne pufy i bajki dla najmniejszych kinomanów.

Po krótkiej przerwie na kawę postanowiliśmy odwiedzić mieszkanie modelowe przy ul. Przytulnej 34. Już od przejścia progu budynku uderzył nas wysoki standard wykonania, począwszy od maszyny do czyszczenia butów przed wejściem, poprzez stonowane czerwono-pomarańczowe podświetlenie klatki schodowej, czy nowoczesną dwustronną windę.

Zwiedziliśmy mieszkanie 3-pokojowe z aneksem kuchennym, z dwoma balkonami i pomieszczeniem gospodarczym. W środku mogliśmy obejrzeć krótką prezentację osiedla oraz zasięgnąć porady specjalisty od wykończenia wnętrz.

Całość wizyty dopełniła możliwość wycieczki po osiedlu pojazdem elektrycznym celem obejrzenia postępów prac przy ulicy Tanecznej i powstających tam budynków. Na zakończenie każdy z odwiedzających otrzymał drobny upominek od developera.

Musimy przyznać, że walka o klienta wkroczyła na europejski poziom. Całość zorganizowana przez Hossę napawa optymizmem i pozwala śmiało stwierdzić, iż to właśnie klienci stają się wyznacznikiem nowych standardów.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: