W sobotę 21 października w stadninie koni w Kolanie (k. Wieżycy) odbył się coroczny Hubertus, dla tutejszych będący wielkim świętem jeźdźców. Z tej okazji na miejsce zjechali liczni entuzjaści jazdy konnej, biorąc udział w emocjonujących gonitwach hubertusowych. W finałowej można było ujrzeć nawet kilkadziesiąt osób na swych wierzchowcach, ścigających „lisa” (w tej roli wystąpił jeden z jeźdźców).
Najbardziej widowiskowa dotąd inscenizacja w Kolanie
Tym, co wyróżniało tegorocznego Hubertusa w Kolanie, była specjalna inscenizacja historyczna. Rekonstruktorzy z Kaszubskiego Szwadronu Kawalerii, wraz z Samodzielną Grupą Odtworzeniową „Pomorze”, zaprezentowali zebranym kilka zdarzeń i, przede wszystkim, bitew z życia majora Henryka Dobrzańskiego - jednego z pierwszych polskich dowódców ruchu oporu podczas II wojny światowej. Oglądający ujrzeli m.in. jak mjr Dobrzański zyskał swój słynny pseudonim Hubal.
ZOBACZ TEŻ:
Hubertus Pomorski 2023 - myśliwi i leśnicy świętowali w Kartuzach
Organizatorzy podeszli do sprawy z rozmachem. Były nawet plany, aby w inscenizacji pokazać samolot, ale wszystko pokrzyżowała pogoda.
- W historii naszych imprez to jest najbardziej widowiskowa rekonstrukcja. Miała być jeszcze bardziej widowiskowa, ponieważ samolot też miał w niej brać udział, natomiast pułap chmur był dzisiaj zbyt niski i ten element musiał odpaść - wyjaśnia Mateusz Bullmann z Kaszubskiego Szwadronu Kawalerii.
Niemniej nawet bez samolotu skala mogła robić wrażenie - do inscenizacji zaangażowano kilkudziesięciu rekonstruktorów z różnych grup. Odtwórcy na wyposażeniu mieli także motocykle i samochody, a sam oddział Hubala oczywiście jeździł konno.
Poza elementami rozrywkowymi na chętnych czekał też ciepły poczęstunek - idealny na to dość chłodne, sobotnie popołudnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?