Ile wolno producentom mleka?

Agencja Rynku Rolnego sprawdza dokumentację, a rolnicy martwią się o swoje mleko. I czarno widzą, bo ci, którzy przekroczyli limit produkcji białego płynu, zapłacą kary. W lipcu będzie wiadomo, o ile nasi producenci przekroczyli limity narzucone przez Unię Europejską.

Tzw. rok kwotowy co prawda zakończył się 15 kwietnia, ale obecnie ważą się losy ewentualnych kar, jakie będą nałożone na rolników, których krowy dały za dużo mleka. Do 15 maja producenci rozliczali się z ARR - teraz pracownicy agencji sprawdzają dokumenty, które do nich spłynęły. 15 lipca rozliczony zostanie rok kwotowy, a decyzja o karach zapadnie kilka tygodni później. Dlatego obecnie trudno stwierdzić, na jaką skalę rolnicy zostaną uderzeni po kieszeni. Według wstępnych danych polscy gospodarze przekroczą limit o mniej więcej 300 tys. ton. Wszystkie gospodarstwa z województwa pomorskiego w sumie uzyskały limit 240 mln kg produkcji. Wśród tych, którzy na pewno przekroczą kwotę, są państwo Kasińscy z Watkowic (pow. kwidzyński), posiadający 120 krów. - Nasz limit to 840 tys. kilogramów. Zdecydowanie za mało, bo dzienny udój wynosi 300 litrów. Przekroczyliśmy go o 170 tys. kg. Ale jak wytłumaczyć krowom, żeby nie produkowały tyle mleka? - pyta poirytowany Zenon Kasiński.
Rolnicy nie znają jeszcze ostatecznej wysokości kary za nadwyżkę. - Śledzimy doniesienia, a te są skrajnie odmienne - kara wynosić może od 1,20 za 1 kg nadwyżki, poprzez 52 gr, 36 gr. Po prostu się odechciewa - dodaje Kasiński.
Jeżeli już - rolnicy sami płacić nie będą. - Większość mleczarni w ramach premii lojalnościowej dołoży się do kar nałożonych na ich dostawców - zapowiada Leszek Golasiński, dyrektor ARR w Gdyni.
Kwoty mleczne przyznawane są rolnikom w kilogramach, mleko skupowane jest w litrach. Litr mleka waży średnio 96 dag. Waga mleka zależy od zawartości tłuszczu; im więcej tłuszczu, tym jest lżejsze.