W grudniu, w porównaniu z listopadem, ceny nieco spadły, co wpłynęło na to, że miesiąc temu Polska miała najniższą inflację w Unii Europejskiej, zaledwie 0,7 proc. Do spadku inflacji przyczyniły się taniejące na krajowych stacjach paliwa oraz mocny złoty.
Wskaźnik wzrostu cen jest głównym parametrem, jakim przy podejmowaniu decyzji kieruje się Rada Polityki Pieniężnej. Zbierze się ona pod koniec miesiąca. Możliwe, że zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych, z którą wstrzymuje się od kilku miesięcy.
- Jednak sam niski poziom inflacji nie jest wystarczającą przesłanką do obniżki stóp procentowych - mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP.
Dodał, że korzystnym zjawiskiem jest także poziom rocznego wzrostu płac, niższy od oczekiwań.
Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w grudniu wyniosło 2789,08 zł, co oznacza, że w skali roku wzrosło o 1,5 proc.
Obniżka stóp, jeśliby do niej doszło, raczej nie byłaby duża. Stopy są już na najniższym poziomie w historii. RPP mogłaby obniżyć stopy o 0,25 proc. I tak mogłoby to przynieść korzyść dla kredytobiorców. Banki prawdopodobnie obniżyłyby nieco oprocentowanie kredytów.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?