Integracyjny festyn na Dni Morza

Festyn "Rodzina Portowa", przygotowany przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA i spółki portowe w ramach obchodów Dni Morza, odbył się w sobotę w porcie gdańskim. Na terenie Terminalu Promowego Westerplatte spotkali się portowcy z rodzinami, żeby razem spędzić czas na dobrej zabawie.

Był to już trzeci festyn i podobnie, jak podczas poprzednich, nie zabrakło atrakcyjnych występów, pokazów czy konkursów. Dopisała też pogoda, bo nie było dokuczliwego upału i deszczu.
- Czerwcowe spotkania stały się naszą nową portową tradycją - powiedział Andrzej Kasprzak, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA. - Dni Morza są dobrą okazją, aby w atmosferze zabawy, relaksu i dobrego nastroju spotkać się w gronie portowców i ich rodzin. Liczny udział pracowników spółek portowych dowodzi, że pomysł ten sprawdził się. Bogaty wachlarz atrakcji zarówno dla dorosłych, jak i dla najmłodszych stanowi nie tylko przyjemną formę spędzenia wolnego czasu, ale także - poznania portu i wzmacniania więzi między pracownikami.
Podobnie jak to było w latach ubiegłych, na festyn przybyli gromadnie portowcy w towarzystwie rodzin. Brało w nim udział ponad sześć tysięcy osób. Wśród nich byli prezes Kasprzak i przedstawiciele zarządów spółek portowych. Atmosfera pikniku udzieliła się wszystkim jego uczestnikom. Dla każdego wystarczyło smakowitej grochówki, kiełbasek z grilla i zimnych napoi. W licznych ogródkach, po przystępnych cenach, sprzedawano lody, ryby i różne potrawy. Na scenie odbywały się występy zespołu muzycznego.
Organizatorzy festynu zadbali o atrakcje dla najmłodszych. Dzieci korzystały z placów zabaw oraz uczestniczyły w przygotowanych specjalnie dla nich konkursach i zabawach. Bawili je również kuglarze i komicy cyrkowi. Dzieci próbowały swych sił w zamku, na "euro - bungie", zjeżdżalniach i brały udział w różnego rodzaju zabawach. Natomiast dorośli mieli okazję wykazania się wiedzą o porcie gdańskim w konkursie z nagrodami oraz tężyzną fizyczną w zawodach siłaczy. Testem na formę sportową był maraton na trasie o długości 8,5 km.
Festyn nie ograniczył się do atrakcji na lądzie. Bardzo widowiskowy był pokaz gaszenia statku, który przygotowały spółki portowe Morska Straż Pożarniczo - Ratownicza w Gdańsku i Portowa Straż Pożarna Florian w Gdańsku. W pokazie tym uczestniczyły statki i samochody pożarnicze. Zakończyła go widowiskowa gala wodna i parada statków pożarniczych. Ponadto odbyły się pokazy ratownictwa lądowo - wodnego. Chętni mogli popływać po wodach portowych na pokładzie statku "Bożena" oraz jachtów "Portowiec" i "Doker".
Organizatorzy zapewnili tyle atrakcji, że czas mijał szybko i miło w towarzystwie bardzo licznej rodziny, bo rodziny portowej. Festyn zaczął się o godzinie 11. Nie zakończył się równo z przewidzianą godziną 18, bo pożegnaniom nie było końca. Uczestnicy festynu nie ukrywali, że będą czekać z niecierpliwością na kolejny, w przyszłym roku.