Internet. Już od 15 lat w Polsce

Choć już od 15 lat jesteśmy częścią globalnej sieci, to zaledwie 27,8 proc. Polaków korzysta z dostępu do Internetu, a polscy obywatele i firmy mogą załatwić przez Internet tylko 10 proc. wszystkich spraw.

Dokładnie 17 sierpnia 1991 roku Rafał Pietrak, fizyk z Uniwersytetu Warszawskiego, nawiązał łączność w oparciu o protokół IP z Janem Sorensenem z uniwersytetu w Kopenhadze. To symboliczny moment narodzin Internetu w Polsce. Piętnaście lat minęło i... tylko 27,8 proc. Polaków korzysta z tego medium. Wśród krajów europejskich plasujemy się na ostatnim miejscu, za Litwą, Węgrami. W tych krajach prawie 30 proc. wszystkich obywateli korzysta z Internetu. Szacuje się, że do końca 2010 roku ponad 50 proc. Polaków będzie miało stały dostęp do sieci. Tyle osób już teraz "serfuje" na Słowacji i prawie tyle w Słowenii (48,5 proc.) i w Czechach (47 proc.). Na początku sierpnia Rada Ministrów wydała rozporządzenie w sprawie Planu Informatyzacji Państwa na rok 2006. Ma ono służyć upowszechnieniu i ułatwieniu dostępu do technologii teleinformatycznej oraz szerokopasmowego dostępu do Internetu, m.in. przez obniżenie cen za korzystanie z niego. Właśnie wysokie ceny to, według ekspertów, główna bariera dla rozwoju globalnej sieci w Polsce. W myśl założeń do końca roku zostanie opracowany Plan Informatyzacji Państwa na lata 2007-2010.i
Dostęp to nie wszystko. Otóż polscy obywatele i firmy mogą załatwić przez Internet tylko 10 proc. wszystkich spraw. W porównaniu ze Szwecją (74 proc.) czy Wielką Brytanią (59 proc.) ta liczba jest żenująco niska. Od wczoraj wprawdzie już można składać deklaracje podatkowe za pośrednictwem Internetu, jednak... na początku z tej możliwości mogą skorzystać tylko duże firmy, których roczne przychody netto przekraczają równowartość 5 mln euro. W przyszłości takie udogodnienia obejmą wszystkich podatników, gdyż system zaprojektowany jest tak, aby usługi obejmowały wszystkich obywateli (możliwość przesyłania deklaracji PIT, VAT oraz CIT). Realizacja systemu potrwa jednak - jak dobrze pójdzie - do 2012 r. Projekt e-podatki będzie kosztować ok. 150 mln złotych. Prawie 10 mln pochłonęły szkolenia pracowników. Pozostałe 140 mln sfinansuje w 75 proc. Unia Europejska z programu pomocowego na rozwój przedsiębiorczości drogą elektroniczną.
Prawie 90 proc. polskich firm korzysta z Internetu codziennie i wykorzystuje go jako narzędzie do prowadzenia działalności gospodarczej.
- Internet służy zarówno do celów reklamowych, jak i informacyjnych - wynika z badania "Przedsiębiorczość w Internecie", wykonanego przez Gemius SA, we współpracy z Katedrą Przedsiębiorczości i Innowacji Akademii Ekonomicznej w Krakowie.
Pomimo rozwoju Internetu w naszym kraju przedsiębiorcy za największy problem związany z jego wykorzystywaniem uznają właśnie brak możliwości kontaktu za jego pośrednictwem z urzędami i instytucjami państwowymi.
- Informatyzacja administracji państwowej jest ważna z kilku powodów. Takie rozwiązanie obniża koszty, ale również przyspiesza i ułatwia kontakt - mówi Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich. - Przyczynia się także do większej jawności i przejrzystości służb publicznych. Wprowadzenie elektronicznych deklaracji podatkowych to dopiero pierwszy etap tego procesu, ale niezwykle ważny. Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie e-podatki właściwie nie funkcjonują. A szkoda. Warto dodać, że w niektórych krajach skandynawskich deklarację podatkową można złożyć nawet poprzez SMS.