Aktualizacja: 8 października
Policjanci czekają teraz na wyniki wewnętrznej kontroli. Wcześniej ich przełożeni przyznali, że ich interwencja nie była do końca profesjonalna.
Tymczasem, jak podaje Dziennik Bałtycki, Internauci ustalili, że policjantka z nagrania miała już kiedyś problemy i została usunięta z posterunku w Ogoszczy w gminie Studzienice. Wtedy miało również dochodzić do licznych nadużyć policji.
Aktualizacja: 6 października
Na początku października policjanci zatrzymali do kontroli audi, którego kierowca nie zatrzymał pojazdu w wyznaczonym przez nich miejscu (przekroczył prędkość o 19 kilometrów na godzinę. Pojechał dalej do Rekowa. Patrol ruszył w pościg. Kierowca w końcu się zatrzymał, ale uznał, że para funkcjonariuszy, to przebierańcy. Ci z kolei nie chcieli się wylegitymować, tylko siłą chcieli mężczyznę wsadzić do samochodu.
Policjanci potraktowali go nieprofesjonalnie, użyli gazu.
- Część interwencji została przeprowadzona w sposób nie do końca profesjonalny, jednak policjanci mieli prawo użyć gazu, tak samo w stosunku do mężczyzny jak i kobiety, która zbliżała się do funkcjonariuszki z podniesiona ręką i z prawej strony, czyli tam gdzie miała broń. Na takie ryzyko odebrania broni policjantka nie mogła sobie pozwolić - powiedział dla TVN24 Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji.
49-latek z audi został przewieziony do aresztu. Był trzeźwy. Dostał 5 tys. zł grzywny i dodatkowo tysiączłotowy mandat.
Interwencja policji z Bytowa:
Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji:
Źródło: x-news / tvn24.pl
Źródło: x-news / tvn24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?